W czwartek, 24 lipca, po południu w Rybniku doszło do niebezpiecznej sytuacji. 40-letni mężczyzna, mający w organizmie aż 5,5 promila alkoholu, prowadził fiata seicento na ulicy Włościańskiej. Został powstrzymany dzięki szybkiej reakcji przechodnia, który zauważył jego niepewną jazdę i wezwał służby. Kierowca porzucił auto przed sklepem i próbował uciec pieszo w stronę Żor, ale został odnaleziony w swoim domu.