35-latka wjechała w latarnię. Mąż przyjechał rowerem by ratować sytuację

sluzbywakcji.pl 1 godzina temu

Do pięciu lat więzienia grozi 35-letniej mieszkance Kurowa, która w poniedziałek, 3 listopada, po południu doprowadziła do kolizji drogowej, mając w organizmie 2 promile alkoholu i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Kobieta, kierując samochodem marki Peugeot, zjechała z drogi i uderzyła w przydrożną latarnię.

Świadek zdarzenia, który przybiegł z pomocą, usłyszał od kierującej, iż awarii uległ pojazd. niedługo na miejsce przyjechał rowerem mąż kobiety – również 35-latek – który próbował wziąć całą winę na siebie.

Po przybyciu patrolu policji z komisariatu w Kurowie małżonkowie twierdzili, iż to mężczyzna prowadził samochód. gwałtownie jednak wyszło na jaw, iż to kobieta siedziała za kierownicą Peugeota. Badanie alkomatem wykazało u niej 2 promile alkoholu. Co więcej, posiadała zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Okazało się też, iż jej mąż jest nietrzeźwy – miał pół promila alkoholu w organizmie – i również ma zakaz kierowania pojazdami. Dodatkowo samochód, którym poruszała się kobieta, nie miał aktualnych badań technicznych ani obowiązkowego ubezpieczenia OC.

Oboje zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Po przesłuchaniu kobieta usłyszała zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, złamania sądowego zakazu oraz popełnienia wykroczenia związanego z użytkowaniem pojazdu niedopuszczonego do ruchu.

Jej mąż odpowie natomiast za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu. Policja przypomina, iż nietrzeźwi kierowcy stanowią ogromne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego.

Idź do oryginalnego materiału