18-letnia kobieta najwyraźniej miała inne, ciekawsze rzeczy do zrobienia, niż obserwowanie bezpośredniego otoczenia. Zauważenie znaku stopu stojącego przy drodze zwykle nie należy do najtrudniejszych zadań. Jest to znak dosyć duży i charakterystyczny. Raczej nie da się go pomylić z żadnym innym znakiem. Niestety, finał całej akcji mógł być tylko jeden. Łatwo się domyślić, co się stało.
Nagranie z całego wydarzenia zostało zamieszczone w serwisie YouTube na kanale „NewsLubuski.pl”. Pochodzi ono z samochodu, który wziął udział w tym wypadku zupełnie przez przypadek. Pani siedziała sobie w swoim aucie i obserwowała to, co się dzieje. Ona – w przeciwieństwie do 18-latki – zatrzymała się na znaku stopu. Niestety kobieta zignorowała tenże znak, co mogło przynieść tylko jeden finał. Po chwili dochodzi do potężnego uderzenia, a Volvo kobiety ląduje na boku.
„W poniedziałek, 27 lutego około godziny 17 na skrzyżowaniu ulic Kochanowskiego i Bema w Żaganiu doszło do zderzenia trzech pojazdów. Kierująca samochodem osobowym marki Volvo zignorowała znak „stop” i wjechała na skrzyżowanie wymuszając pierwszeństwo prawidłowo jadącemu Citroenowi. W wyniku zderzenia Volvo przewróciło się na bok uderzając w kolejnego Citroena” – czytamy w opisie zdarzenia na portalu „newslubuski.pl”. Bardzo interesujące jest to, co czytamy dalej.
Wszystkimi pojazdami kierowały kobiety, w jednym z nich podróżowała dwójka dzieci. Jedna osoba została poszkodowana i trafiła do szpitala – czytamy w informacji. – 18-letniej kobiecie zatrzymano prawo jazdy. Finał tej sprawy będzie miał swoje miejsce w sądzie – powiedział portalowi „newslubuski.pl” sierż. sztab. Arkadiusz Szlachetko, Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu. Dlaczego finał sprawy będzie miał miejsce w sądzie? Jeden z komentujących sugeruje, iż 18-latka nie przyjęła mandatu.
Kobieta na długo zapamięta ten dzień
W wieku 18 lat nie ma mowy o tym, aby jakikolwiek kierowca był doświadczony. Chyba, iż mówimy o jakimś sportowcu, który od najmłodszych lat startuje w wyścigach samochodowych na torach wyścigowych całej Europy i świata. Dla takiego sportowca zdanie prawa jazdy w wieku 18 lat to wyłącznie formalność, bo umiejętności ma już większe, od wszystkich egzaminatorów danego ośrodka razem wziętych. Natomiast mam takie dziwne wrażenie, iż w tej konkretnej sytuacji nie mówimy o takim przypadku.
Więc jasne – z jednej strony mamy 18-latkę, kompletnie niedoświadczonego kierowcę. Z drugiej strony nie wiem, czy w tej sytuacji ma to jakiekolwiek znaczenie, bo mówimy o bodaj najbardziej podstawowym i oczywistym przepisie, czyli zatrzymaniu się na znaku stopu. To nie jest tak, iż widząc ten znak ktoś nie wie, jak się zachować. Bo przecież zdarzają się takie przypadki, w których kierowca nie wie, co znaczy dany znak. Ale w tym przypadku nie ma mowy o takiej sytuacji – gdyby ktoś miał wątpliwości, to na czerwonym tle pozostało napis, który wyraźnie mówi ci, jak masz się zachować.
Internauci komentujący nagranie sugerują, iż kobieta mogła korzystać z telefonu, natomiast tego nie wiemy. Nigdzie nie ma takiej informacji. 18-latka z całą pewnością do końca życia zapamięta ten dzień. I tak może się cieszyć z tego, iż nikt nie został poważnie poszkodowany. Teraz z całą pewnością czekają ją dosyć spore wydatki.