18-latek ciężko ranny
W minioną niedzielę, 25 maja, do policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie wpłynęło zgłoszenie o potrzebującym pomocy młodym mężczyźnie. "Ze zgłoszenia wynikało, iż 18-latek, idąc ulicą, upadł, a być może został pobity z powodu podejrzanych znajomości" - informują mundurowi. Policjanci niedługo odkryli jednak, iż do obrażeń u młodego mężczyzny doszło w zupełnie innych okolicznościach.
REKLAMA
Tragiczny finał "zabawy"
Jak relacjonują mundurowi, do obrażeń u 18-latka doszło najpewniej na skutek upadku z maski samochodu. Okazało się bowiem, iż to właśnie tego typu "zabawę" zorganizowała sobie grupa znajomych. "18-letni mieszkaniec powiatu żyrardowskiego wszedł na maskę Toyoty, którą kierowała 18-latka. W pewnym momencie 18-latek spadł z maski jadącego samochodu, w wyniku czego doznał rozległych obrażeń ciała i został przewieziony do szpitala" - informuje policja.
Zobacz wideo Rozpędzone auto jechało wprost na pieszych. Życie uratowało im drzewo
Co grozi 18-latce?
Od nastolatki, która kierowała toyotą, pobrano krew, by przebadać ją na obecność alkoholu i substancji odurzających. Jak przekazuje policja, 18-latce, mieszkance powiatu grodziskiego, za "naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu, grozi kara więzienia od sześciu miesięcy do ośmiu lat". Mundurowi apelują jednocześnie o rozsądek i ostrzegają przed nieodpowiedzialną "zabawą", która - jak w przypadku poszkodowanego 18-latka - może zakończyć się ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu, a choćby śmiercią.
Czytaj także: "Sąd skazał ojca za zabójstwo dwójki dzieci. Nagła zwrot. Jest komunikat policji ws. Piotra P.".Źródło: Policja.pl