Po tym, jak kierujący Seatem stracił nad nim panowanie, auto wypadło z drogi. Na miejscu pracowali lwóweccy policjanci i strażacy z OSP.
Lwóweccy policjanci przypominają, iż prognozy są jednoznaczne, przed nami kilka deszczowych dni, którym może towarzyszyć także silny wiatr. W takich warunkach, zwłaszcza podczas intensywnych opadów znacznie pogarszają się warunki jazdy. Droga staje się śliska, a widoczność się zmniejsza.
– Apelujemy o ostrożność na drogach i chodnikach; zachowaj bezpieczny odstęp i dostosuj prędkość do warunków, włącz światła mijania choćby w dzień – widoczność ma znaczenie, pamiętaj o pieszych – zatrzymuj się przed przejściem – przypomina w komunikacie w mediach społecznościowych młodszy aspirant Olga Łukaszewicz oficer prasowa KPP w Lwówku Śląskim.
Mokre, a co zatem idzie i śliskie nawierzchnie nie wybaczają błędów. Przekonał się o tym 68- letni kierujący Seatem Ibizą. Mężczyzna, który nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, na owianym złą sławą feralnym zakręcie w Radoniowie stracił panowanie nad samochodem i auto wypadło z drogi.
Zgłoszenie o zdarzeniu do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim wpłynęło chwilę po godzinie 11, w środę 9 lipca. Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji. Do działań udali się także strażacy z OSP KSRG Gryfów Śląski, a to z uwagi, iż druhowie z Lubomierza walczyli w tym czasie z wiatrołomami.
Na szczęście tym razem poszkodowany w zdarzeniu mieszkaniec powiatu lwóweckiego nie wymagał hospitalizacji.
– Kierujący był trzeźwy. – dodaje policjantka.
Zdarzenie skończyło się na rozbitym samochodzie i mandacie, którym funkcjonariusze lwóweckiej drogówki zakończyli czynności.