Nie żyje 57-letnia kobieta, którą w połowie maja uderzył pas zabezpieczający od tira. Na miejscu wypadku lądował śmigłowiec LPR, a lekarze z Bełchatowa przez ostatnie dni walczyli o jej życie. - Wszystkie okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają śledczy - podkreśliła reporterka Polsat News.
Została uderzona pasem od tira. Lekarzom nie udało się jej uratować
W poniedziałek 19 maja doszło do poważnego wypadku na ul. Głowackiego w Kamieńsku pod Radomskiej. Jeden z pasów zabezpieczających z pojazdu ciężarowego uderzył 57-letnią kobietę, znajdującą się na chodniku.
- W pewnym momencie w kobietę, która szła chodnikiem uderzył pas zabezpieczający z naczepy ciężarówki. Kobieta upadła z impetem na chodnik. Na miejscu lądował śmigłowiec LRP - opisała zdarzenie reporterka Polsat News Monika Różyc.
Poważnie ranna 57-latka została przetransportowana do szpitala, gdzie lekarze przez ostatni dni walczyli o jej życie.
Nie żyje 57-letnia kobieta. "Okoliczności wyjaśniają śledczy"
Jak poinformowała Monika Różyc, nie udało się uratować życia 57-latki. - Wszystkie okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają śledczy - przekazała.
ZOBACZ: Zderzenie czterech pojazdów na S8. Powstał duży korek
- 44-letni kierujący najprawdopodobniej w sposób niewłaściwy zabezpieczył ładunek, który przewoził w naczepie. Z naczepy wypiął się pas zabezpieczający i uderzył kobietę, która szła chodnikiem - przekazał Polsat News asp. Dariusz Kaczmarek, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Radomsku.
- 57-latka została przetransportowana do szpitala w Bełchatowie. Policjanci na miejscu wykonali niezbędne czynności, oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczono monitoring, również sprawdzono stan trzeźwości tego kierowcy. Był trzeźwy - dodał.
