Znalazłeś takiego borowika? Lepiej go nie dotykaj, bo dostaniesz wysoki mandat

Grzybiarze wędrujący po lesie w poszukiwaniu dorodnych okazów grzybów muszą mieć niezwykle wiele szczęścia, by natknąć się na masłoborowika królewskiego (zwanego również borowikiem królewskim). Jego wygląd może zapierać dech w piersiach – mający czerwonawy lub brązowy odcień kapelusz osiąga choćby 20 cm średnicy. Z kolei trzon ma jasnożółty kolor, pokryty jest drobną siateczką o tej samej barwie. Głównie występuje pod dębami bądź bukami. Największa szansa na zaobserwowanie tego gatunku przypada na miesiące od maja do września.

Należy pamiętać o tym, iż widząc taki okaz w lesie można go co najwyżej sfotografować. Masłoborowik królewski to niezwykle rzadki grzyb i jeden z najbardziej zagrożonych gatunków. Właśnie z tego powodu został umieszczony w Czerwonej liście roślin i grzybów Polski, w której zostały zawarte taksony zagrożone wyginięciem. Masłoborowik królewski to gatunek, który jest rzadki nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie. W naszym kraju występuje na Ziemi Kłodzkiej i Pogórzu Zachodniosudeckim.

Przeczytaj też: Wycinać czy wykręcać grzyby? Leśnicy rozwiewają wątpliwości

Masłoborowik królewski to grzyb zagrożony wyginięciem. Z tego względu, za jego zerwanie grozi potężna kara. Grzywna za umieszczenie tego rzadkiego okazu w swoim koszyku może sięgnąć choćby 5 tysięcy złotych.

Jednak nie tylko masłoborowik królewski to grzyb objęty ochroną. Ich lista znajduje się między innymi w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 9 października 2014 roku w sprawie ochrony gatunkowej grzybów. Zostały na niej zawarte gatunki takie jak między innymi boczniak mikołajkowy, opieńka torfowiskowa, borowik korzeniasty, czarka jurajska czy maślak trydencki.