Zlekceważyli sądowe zakazy jazdy. niedługo nie będą bezkarni

faktyoswiecim.pl 1 dzień temu





Policjanci zatrzymali w Oświęcimiu dwóch kierowców, którzy nie powinni wsiadać za kierownicę, bo zakazują im to sądowe postanowienia.

Na ulicy Leszczyńskiej mundurowi z oświęcimskiej patrolówki dostrzegli forda, a za jego kierownicą mężczyznę, o którym wiedzieli, iż ma zakaz prowadzenia pojazdów technicznych. Zatrzymali go do kontroli, podczas której potwierdzili, iż 52-latkowi z Brzeszcz kierowania samochodami zakazał Sąd Rejonowy w Pszczynie.

Citroena prowadzonego przez 38-latka z gminy Oświęcim funkcjonariusze drogówki zatrzymali na ulicy Chemików. Ewidencja kierowców pokazała, iż ciąży na nim zakaz wydany przez Sąd Rejonowy w Oświęcimiu.

Obaj mężczyźni popełnili przęstępstwo, polegające na złamaniu orzeczeń sądowych. W teorii grozi za to kara do pięciu lat więzienia. Praktyka pokazuje jednak, iż sprawcy w zdecydowanej większości otrzymują wyrok w zawieszeniu. Skutkuje to tym, iż kierowca może mieć jednocześnie kilka zakazów prowadzenia pojazdów i wciąż wsiada za kierownicę, gdyż czuje się bezkarny.

Po śmiertelnym potrąceniu 14-letniego chłopca przez kierowcę z orzeczonym zakazem, Arkadiusz Mycha, wiceminister sprawiedliwości, zapowiedział prace nad zaostrzeniem prawa. Kierowca mający sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, całkowicie straciłby możliwość odzyskania prawa jazdy. Podlegałby bowiem zakazowi dożywotniemu.

Otwarte pozostaje na razie pytanie, jaka kara, poza pięcioma latami więzienia, będzie grozić za złamanie zakazu obowiązującego do końca życia?

Idź do oryginalnego materiału