Policjanci z Lipna pracują nad wyjaśnieniem przyczyn i okoliczności groźnego wypadku, do jakiego doszło w minioną sobotę, 20 grudnia na krajowej 10. Póki co, funkcjonariusze informują o swoich wstępnych ustaleniach.
Jak informowaliśmy na naszych łamach, do groźnego wypadku na krajowej 10 na odcinku od Lipna do granicy województw doszło w sobotnie przedpołudnie, a z pierwszych informacji, jakie podawały służby wynikało, iż poszkodowanych w zderzeniu trzech samochodów zostało siedem osób.
- 40-latek zatrzymany przez agentów z bydgoskiej delegatury ABW. Miał dokumentować transporty wojskowe
Na miejscu wypadku pracowali m.in. policjanci z pionu ruchu drogowego lipnowskiej komendy, którzy poinformowali właśnie o pierwszych, wstępnych ustaleniach. – Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący pojazdem marki honda, 31-letni mężczyzna, jadąc w kierunku Sierpca, z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z ciężarowym volvo. Następnie honda uderzyła w audi, które jechało za samochodem ciężarowym, kolejno za audi doszło do zderzenia czołowego z hyundaiem, którym podróżowała czteroosobowa rodzina z powiatu bydgoskiego – relacjonuje nadkom. Małgorzata Małkińska z zespołu prasowego Komendy Powiatowej Policji w Lipnie.
W wyniku tego wypadku, poszkodowana została jedna osoba – to 22-letnia kobieta, która kierowała audi. Kierującą zabrano do szpitala, gdzie – jak się okazało – nie doznała ona poważniejszych obrażeń.
Mundurowi z lipnowskiej komendy pracują nad dokładnym i szczegółowym wyjaśnieniem przyczyn i okoliczności wypadku na krajowej 10.
