Temat elektrycznych hulajnóg wywołał jeszcze na marcowej sesji radny Adam Pawlik (PiS). Główny problem dotyczy tego, iż hulajnogi są pozostawiane „gdzie popadnie”, w tym na ścieżkach rowerowych. Zdaniem radnego, taka sytuacja generuje zagrożenie, ponieważ hulajnogi leżące na ścieżce rowerowej są słabo widoczne w nocy, co może prowadzić do nieszczęścia. – Mieszkańcy również mi zgłaszają, iż pojawiają się problemy z brakiem bezpieczeństwa poruszania się po chodnikach – włączyła się radna Martyna Martyniuk (PiS). – Chciałam się zapytać, czy miasto ma pomysł na regulację przepisów dla użytkowników tego typu pojazdów i w jaki sposób będą egzekwowane?Radny Marek Walewander (PiS) dodał, iż jazda „we dwie osoby na hulajnodze” również doprowadza do wypadków, co musi zostać wyeliminowane.Miasto nie może zarabiaćJak powiedział Marcin Nowak, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Zamość, który wcześniej był szefem Zarządu Dróg Grodzkich, najlepszym rozwiązaniem byłoby wyznaczenie stref oczekiwania dla hulajnóg, ale miejskie chodniki nie są na tyle szerokie, aby takie miejsca wydzielić. – Dlatego kierujący powinien wiedzieć, jak hulajnogę używać, a także gdzie i jak ją zaparkować – mówił dyrektor Nowak. – Hulajnoga to bardzo fajny, ekologiczny sposób transportu. Korzystajmy z niego, ale z głową.PRZECZYTAJ TEŻ: XII Bieg Wokół Twierdzy Zamość. Wystartowało 140 zawodników. Triumfowali Kenijczycy [ZDJĘCIA]Przypomniał, iż hulajnogi powinny być parkowane w sposób nieutrudniający ruchu pieszym i innym uczestnikom ruchu. Hulajnogę należy ustawić równolegle jak najbliżej zewnętrznej krawędzi chodnika, najbardziej oddalonej od jezdni.W dyskusji pojawiły się sugestie dotyczące rozwiązania problemu. Zasugerowano, aby operatorzy hulajnóg egzekwowali od użytkowników prawidłowe pozostawianie pojazdów po zakończonej jeździe. Zwrócono też uwagę, iż miasto powinno podjąć kroki w celu uporządkowania sytuacji, gdyż w przeciwnym razie hulajnogi będą leżały wszędzie. Podkreślono, iż im więcej mówi się o problemie z hulajnogami, tym lepiej, ponieważ uświadamia to użytkownikom istniejące zagrożenie.W związku z tym, iż użytkownicy hulajnóg korzystają z miejskich chodników, placów, ścieżek rowerowych i ulic, radny Tadeusz Lizut (PiS) pytał, czy miasto nie powinno z tego tytułu pobierać opłat od operatora. – Bo miasto udostępnia teren, firma zarabia pieniądze, a my mamy problemy z hulajnogami i bezpieczeństwem – argumentował radny Lizut.W odpowiedzi usłyszał, iż nie ma takiej możliwości: to operator wychodzi naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców i turystów, dostarczając sprzęt, z którego mogą korzystać do woli, a wypożyczalnia hulajnóg działa jak wypożyczalnia samochodów. – Miasto może zarabiać pod warunkiem, iż kupi takie hulajnogi i będzie je wypożyczało – przekonywał dyrektor Nowak. – Hulajnogi są traktowane jak każdy inny pojazd, który porusza się po drogach publicznych.Według niego policja powinna karać wszystkich tych, którzy łamią przepisy ruchu drogowego.Policja przypominaDyskusja odbyła się 31 marca i wyprzedziła zdarzenia, do których doszło niebawem w Zamościu, na Lubelszczyźnie i w Polsce. Nieustąpienie pierwszeństwa przez kierującego fordem 50-latka było przyczyną wypadku z udziałem 14-letniego kierowcy hulajnogi, do którego doszło 6 kwietnia przy ul. Lubelskiej w Zamościu. 14-latek doznał obrażeń i trafił do szpitala. Kierowca osobówki skręcał z ul. Lubelskiej w drogę poprzeczną, przejeżdżając przez chodnik i ścieżkę rowerową, którą poruszał chłopiec. Policja z Lublina zatrzymała 36-latka, który 18 kwietnia na ścieżce rowerowej potrącił hulajnogą elektryczną 13-latkę i odjechał z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanej. Dziewczynka trafiła do szpitala, a sprawcy wypadku grozi do 4,5 roku więzienia. Dzień wcześniej pod Wąbrzeźnem w woj. kujawsko-pomorskim na drodze wywróciła się hulajnoga, którą jechało dwoje nastolatków, znacznie szybciej niż jest to dozwolone, za to bez kasków. 17-latka zmarła po przewiezieniu do szpitala, a jej 15-letni kolega odniósł obrażenia.PRZECZYTAJ: Hulajnogą elektryczną nie wjedziesz na chodnik. To nie wszystkoPolicja przypomina, iż kierujący tego typu pojazdem ma obowiązek przestrzegać ogólnych zasad bezpieczeństwa określonych w przepisach ruchu drogowego. Korzystając z chodnika lub drogi dla rowerów i pieszych, kierujący hulajnogą powinien zachować szczególną ostrożność, poruszać się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszych i ustępować pierwszeństwa pieszemu. – Przypominamy również, iż przepisy zabraniają przewożenia hulajnogą elektryczną pasażerów. I bardzo ważne: kierujący hulajnogą elektryczną, podobnie jak każdy inny kierowca, powinien być trzeźwy – zwraca uwagę podkom. Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.Amerykańska firma Lime, której pojazdy są dostępne w wielu polskich miastach, w tym w Zamościu, zapewnia, iż poruszanie się na hulajnogach elektrycznych jest bezpieczne pod warunkiem, iż przestrzega się najważniejszych zasad, a ponadto zaleca używanie kasków ochronnych podczas jazdy.W ub. roku na terenie Zamościa doszło do jednego wypadku i czterech kolizji z udziałem hulajnóg elektrycznych. Jedna osoba został ranna.