Łabunie. 19-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego miał prawie promil alkoholu. W takim stanie wracał bmw z dyskoteki, w pewnym momencie nie trafił we wjazd i wjechał do rowu. Kosobudy. 31-latek z Wrocławia stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Policyjne badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. PRZECZYTAJ TEŻ: 1100 zł mandatu i punkty karne za kolizję w Łabuniach. Kierowca nieprawidłowo wymijałWolsztyn. Kierowca karetki, w której wiózł pacjenta, miał 0,84 promila alkoholu w organizmie.Namysłów. Prawie 2 promile alkoholu „wydmuchał” kierowca, który uderzył autem w bariery, a potem zaczął uciekać z miejsca wypadku.Zielona Góra. Pijany 29-latek wjechał na rondo na wprost i przeciął pas zieleni.To kilka przypadków z kilku ostatnich dni. Właśnie za tego typu zachowania sądy często nakładają na kierowców zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.Co na to Kodeks karny?„Sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów określonego rodzaju w razie skazania osoby uczestniczącej w ruchu za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, w szczególności o ile z okoliczności popełnionego przestępstwa wynika, iż prowadzenie pojazdu przez tę osobę zagraża bezpieczeństwu w komunikacji” – czytamy w Kodeksie karnym.PRZECZYTAJ: Karambol na wiadukcie w Chełmie. Pięć aut zderzyło się przez brak odstępuI w kolejnym paragrafie: „Sąd orzeka, na okres nie krótszy niż 3 lata, zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju, o ile sprawca w czasie popełnienia przestępstwa wymienionego w § 1 był w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia (…)”.Mamy jednak w Polsce problem z takimi zakazamiPrzepisy do zmianyW Polsce aż 70 tys. osób ma zakaz prowadzenia pojazdów. Problem w tym, iż gdy ktoś otrzymuje taki wyrok na np. 2 lata, a w tym czasie popełnia kolejne drogowe przestępstwo i zapada kolejny wyrok na np. kolejne 4 lata, to kary się nie sumują. Obowiązuje ten najdłuższy.Tak samo jest, gdy kierowca idzie do aresztu. Zakaz go wówczas obowiązuje (choć przecież nie prowadzi wtedy samochodu), a gdy wychodzi na wolność, a zakaz wygasł, może siadać za kółko.PRZECZYTAJ: Czołowe zderzenie dwóch osobówek w gminie Stary Zamość [ZDJĘCIA]I to właśnie zamierza zmienić Ministerstwo Sprawiedliwości. Chodzi o zapisy kodeksów karnego i wykroczeń.„W przypadku zakazów prowadzenia pojazdów tego samego rodzaju orzeczonych wobec tego samego sprawcy za przestępstwo lub wykroczenie (które nie zostały lub nie mogą być połączone), ich okres nie będzie biegł równolegle, ale będą wykonywane jeden po drugim. To oznacza, iż jeżeli pierwszy zakaz prowadzenia auta uprawomocni się na rok, drugi na dwa, a trzeci np. na pięć lat, to zakaz będzie obowiązywał przez osiem lat” – czytamy.Opinie prawnikówPrawnik prof. Ryszard Stefański ocenia, iż to potrzebne zmiany. Jednak dr Grzegorz Bogdan z Uniwersytetu Jagiellońskiego ma pewne wątpliwości.– Pytanie, czy nie doprowadzimy do podobnej sytuacji, w której wykonywane jeden po drugim zakazy będą bardzo długie. Z drugiej strony, jeżeli ktoś dopuszcza się choćby drobnych występków komunikacyjnych, ale robi to często, to być może takie właśnie konsekwencje powinny go spotykać – zastanawia się.