"Zainwestowałem z własnej kieszeni w kamizelkę nożoodporną". Pijane noce w wielkim mieście

newsweek.pl 3 godzin temu
Nicholas nie pamięta dyżuru, na którym nie musiałby z zespołem ratownictwa jechać do kogoś pijanego. — Jeden uderzył mnie tak, iż przeleciałem kilka metrów — mówi. Wyczekuje dnia, gdy sprzedaż alkoholu w stolicy zostanie ograniczona.
Idź do oryginalnego materiału