Za taką jazdę po Elblągu mężczyzna stracił samochód. To jednak nie wszystko

elblag24.pl 1 dzień temu

Elbląscy policjanci zatrzymali 32-letniego kierowcę, który w styczniu tego roku prowadził swoją toyotę corollę na ulicy Robotniczej w Elblągu, mając 2,4 promila alkoholu w organizmie. Sprawa trafiła do sądu, a dziś znamy już jej finał.

Sąd skazał mężczyznę na 10 miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go do wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Oprócz tego nałożono na niego czteroletni zakaz prowadzenia pojazdów, a także świadczenie pieniężne w wysokości 6000 zł. Dodatkową konsekwencją jest przepadek samochodu o wartości 84 000 zł.

To kolejny przypadek, który pokazuje, jak poważne są konsekwencje prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Policja i sądy nie mają pobłażania dla takich przypadków, a wyroki mają działać prewencyjnie, przestrzegając innych kierowców przed podobnym zachowaniem.

Od 14 marca 2024 roku obowiązują przepisy pozwalające na konfiskatę samochodu kierowcom prowadzącym pojazd w stanie nietrzeźwości. jeżeli kierowca ma co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, sąd może orzec przepadek pojazdu. W przypadku spowodowania wypadku, konfiskata może nastąpić już przy 1 promilu alkoholu.

Jeśli pojazd nie należy do sprawcy (np. jest leasingowany lub służbowy), zamiast konfiskaty sąd może nałożyć karę finansową odpowiadającą wartości samochodu.

To surowe przepisy mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach i ograniczenie liczby nietrzeźwych kierowców.

Pijany kierowca z dożywotnim zakazem zatrzymany przez policję w Elblągu
Idź do oryginalnego materiału