Z auta została miazga

nowytydzien.pl 2 miesięcy temu

Strażacy musieli rozcinać pojazd, żeby wydobyć zakleszczoną w środku kobietę. Na miejsce ściągnięto śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Nie wiadomo, dlaczego 29-latka nagle zjechała z drogi.

W sobotę (6 lipca) po godzinie 16 dyspozytor 112 odebrał zgłoszenie do wypadku w Chojnie Nowym Pierwszym. Na miejsce niezwłocznie skierowane zostały policja, straż pożarna i zespół ratownictwa medycznego.

Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierująca seatem 29-latka zjechała do przydrożnego rowu, a następnie uderzyła w drzewo. Chwilę później auto dachowało. Kobieta była zakleszczona w środku. Aby ją uwolnić z rozbitego pojazdu, konieczne było użycie przez strażaków sprzętu hydraulicznego. Na miejsce wezwany został śmigłowiec LPR.

Po zabezpieczeniu poszkodowana została ewakuowana w bezpieczne miejsce, a następnie przekazana pod opiekę medyków. Policja wyjaśnia szczegółowe okoliczności zdarzenia. (pc, fot. OSP w Siedliszczu)

Idź do oryginalnego materiału