Na jednym z popularnych profili facebookowych poświęconych niebezpiecznym zachowaniom na drogach pojawiło się nagranie, które wywołało lawinę komentarzy. Wideo przedstawia groźną sytuację z udziałem kierowcy BMW, który – jak relacjonuje autor filmu – po wyprzedzeniu przez inny pojazd, gwałtownie przyspieszył i zdecydował się na manewr, który niemal zakończył się czołowym zderzeniem. Całe zajście miało miejsce na jednej z polskich dróg i pokazuje, jak kilka potrzeba, by rutynowa podróż zamieniła się w dramat.
https://rzeszow24.info/wiadomosci/imgw-ostrzega-rzeszow-i-powiat-rzeszowski-nad-regionem-przejda-silne-deszcze-z-burzami/BNyTBrPBimul7OhnAm93Skoda wyprzedziła BMW
Autor nagrania poruszał się Skodą i – jak relacjonuje – wykonał manewr wyprzedzania wobec kierowcy BMW. Sytuacja ta najwyraźniej nie spodobała się drugiemu kierowcy, który zareagował w sposób skrajnie nieodpowiedzialny.
Wracając wczoraj około 19:00 z Krosna do Rzeszowa, natknąłem się na niecodzienną i niebezpieczną sytuację na drodze. Wyprzedziłem swoją skodą samochód marki BMW, którego kierowca jechał wyjątkowo wolno. Najwyraźniej uraziło to jego dumę, ponieważ chwilę później z dużą prędkością zaczął mnie wyprzedzać. Zrobił to tak brawurowo, iż niemal doprowadził do czołowego zderzenia z pojazdem nadjeżdżającym z przeciwka
- czytamy w treści posta na profilu "Bandyci drogowi".
Jak relacjonuje autor nagrania, gdy kierowca BMW znalazł się przed nim, zjechał na pobocze, wyraźnie czekając na jego reakcję. Autor przyznaje, iż absurdalność tego zachowania była tak duża, iż mijając samochód, pozwolił sobie na ironiczne klaśnięcie.
Ten gest musiał go rozwścieczyć, bo po chwili znowu ruszył za mną, wyprzedził mnie po raz drugi i gwałtownie zahamował tuż przede mną, całkowicie blokując mi drogę
- informuje autor posta.
NAGRANIE WIDEO
Dwóch mężczyzn wysiadło z BMW
Z auta marki BMW wysiadło dwóch mężczyzn, którzy najwyraźniej czuli się pewniej będąc razem. Jeden z nich, bez koszulki, podszedł do mojego samochodu i splunął w jego kierunku. Zbulwersowany tym zachowaniem, krzyknąłem prowokująco, by zrobił to jeszcze raz. Niestety, sprowokowany mężczyzna odpowiedział na wyzwanie.
Gdy podszedł i splunął ponownie, miałem już włączony telefon i udało mi się nagrać zarówno jego twarz, jak i numery rejestracyjne samochodu
- przekazuje autor.