Wyprzedzał na łuku i omal nie zabił dwóch osób. Nieodpowiedzialny manewr zakończył się groźną czołówką

24wroclaw.pl 5 godzin temu
Ryzykowne wyprzedzanie na łuku drogi po raz kolejny doprowadziło do groźnej kolizji. Na drodze wojewódzkiej nr 455, tuż za Oławą, doszło do zderzenia czołowego dwóch samochodów osobowych. Choć wygląd całego zdarzenia mógł sugerować najgorsze, tym razem obyło się bez poważnych obrażeń. Policja ponawia jednak apel: na mokrej, śliskiej nawierzchni nie ma miejsca na brawurę. Wyprzedzanie na łuku zakończyło się poślizgiem i zderzeniem czołowym

Do zdarzenia doszło wczoraj, 18 listopada, około godziny 12:40 na drodze wojewódzkiej 455 – na wyjeździe z Oławy w kierunku Jelcza-Laskowic. Jak ustalili funkcjonariusze, 41-letni kierowca Citroena zdecydował się na wyjątkowo niebezpieczny manewr wyprzedzania całego ciągu pojazdów na zakręcie.

Po zakończeniu manewru, wracając na prawy pas, mężczyzna wpadł w poślizg. Auto zjechało na pobocze, a aby uniknąć uderzenia w betonowy mur przeciwpowodziowy, kierowca gwałtownie skręcił w lewo. W efekcie Citroen zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym Audi , za którego kierownicą siedział 58-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego.

Duże zniszczenia, na szczęście bez ofiar

Choć siła uderzenia była znacząca, a uszkodzenia obu pojazdów bardzo poważne, kierowcy wyszli ze zdarzenia bez większych obrażeń. Po udzieleniu pomocy medycznej nie
Idź do oryginalnego materiału