Wypoczywali nad wodą – uratowali rozbitków

moje-gniezno.pl 1 tydzień temu

Krzysztof Kasprzyk i Karol Świątek druhowie OSP Pobiedziska przyczynili się do uratowania obywateli Szwajcarii, którzy wpadli do jeziora Jeziora Lednickiego przy próbie lądowania. Zdarzenie miało miejsce w środę 4 września w godzinach południowych w okolicach Rybitw. Dzisiaj podejmowane są próby wydobycia samolotu z jeziora.

To miał być zwykły, spokojny dzień. Pojechaliśmy rano na ryby, ale jakoś nie brały. Około południa zauważyliśmy, jak Cessna kilka razy podchodziła do lądowania na wodzie. Za trzecim razem, jedna z płóz dotknęła wody. Samolot zakołysał się i skrzydłem zahaczył o taflę jeziora. Awionetka przewróciła się płozami do góry – opowiada druh Krzysztof Kasprzyk.

Ponieważ ratownicy byli około dwustu metrów od miejsca zdarzenia, po powiadomieniu służb ratowniczych, udali się swoją łódką z napędem elektrycznym w kierunku samolotu.

Kiedy tam płynęliśmy, czas dłużył się niemiłosiernie. Mieliśmy wrażenie, iż łódka stoi w miejscu. Przypuszczaliśmy, iż trzeba będzie zejść pod wodę, by odnaleźć poszkodowanych. Na miejscu zobaczyliśmy dwie osoby, trzymające się płóz. Wszyscy byliśmy w szoku. Oni po tym, co się im przytrafiło. My, bo okazało się, iż to obcokrajowcy. Rozmawialiśmy z nimi po niemiecku i po angielsku – opowiada druh Karol Świątek.

Do czasu przybycia kolejnych jednostek ratowniczych pobiedziscy ratownicy asekurowali poszkodowanych. Po mniej więcej kwadransie na miejsce dotarli strażacy z OSP z Lednogóry. Z pomocą pobiedziskich strażaków wciągnęli rozbitków na swoją łódź i przetransportowali na brzeg. Obcokrajowcy dotarli na brzeg. Odmówili przewiezienia do szpitala, dlatego odwołano, wezwany wcześniej śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na miejsce wypadku przybyło też OSP Łubowo.

Zabezpieczaliśmy tonący samolot, by nie dryfował po jeziorze – opowiada Marcin Ziółkowski Prezes OSP Łubowo.

W trwającej blisko 6 godzin akcji ratowniczej uczestniczyły też: JRG Gniezno, JRG 1 Poznań, KW PSP Poznań, Policja oraz dwa ambulanse Ratownictwa Medycznego. Przyczyny i okoliczności zdarzenia ustali obecna na miejscu również Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

W czwartek, wczesnym popołudniem, w obecności właściciela, rozpoczęto wydobywanie samolotu z jeziora. Cessna wypożyczona była przez obcokrajowców w Polsce.

Zachowanie pobiedziskich strażaków zasługuje na słowa uznania.

Druhowie Krzysztof Kasprzyk i Karol Świątek w czwartkowe popołudnie obserwowali akcję wydobywania samolotu.

Idź do oryginalnego materiału