W piątek 18 października br., przed godziną 10:00 na skrzyżowaniu ulicy alei 4-go Czerwca 1989 roku z ulica Ryżową w Ursusie, doszło do groźnego wypadku, w którym uczestniczył radiowóz oraz dwa inne pojazdy. W wyniku zdarzenia trzy osoby zostały ranne i wymagały natychmiastowej pomocy medycznej.
Według wstępnych ustaleń, radiowóz, który w chwili wypadku jechał z włączonymi sygnałami świetlnymi, zderzył się z osobowym autem marki Mazda, a następnie w jego bok uderzyła Toyota. Trzy osoby zostały ranne, dwóch policjantów i kierująca Mazdą.
Na miejscu zdarzenia pojawiły się służby porządkowe, które zabezpieczyły teren i ustaliły okoliczności wypadku. Policja prowadzi dochodzenie, mające na celu wyjaśnienie przyczyn kolizji.
Mieszkańcy Ursusa wyrażają swoje zaniepokojenie w związku z sytuacją na drogach w tej okolicy. W ostatnich miesiącach miało miejsce kilka podobnych incydentów, co skłania do refleksji nad bezpieczeństwem na skrzyżowaniach. Władze zapowiadają zwiększenie patroli oraz akcje edukacyjne mające na celu poprawę świadomości kierowców.
Wszyscy uczestnicy wypadku zostali objęci opieką medyczną, a ich bliscy są w kontakcie z szpitalem. Mamy nadzieję na szybki powrót rannych do zdrowia. Służby apelują do kierowców o ostrożność i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.
W wyniku zdarzania drogowego powstały znaczne utrudnienia w ruchu, które dotknęły kierowców korzystających z głównych arterii w Ursusie. Ulice prowadzące do miejsca wypadku gwałtownie zaczęły się zapełniać, a korki gwałtownie się wydłużały. Kierowcy byli zmuszeni szukać alternatywnych tras, co dodatkowo zwiększyło natężenie ruchu w okolicy.
Policja apeluje do kierowców o zachowanie ostrożności i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Funkcjonariusze monitorują sytuację i kierują ruchem, jednak wciąż występują opóźnienia.
- Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
Zdjęcia: Marek Śliwiński