Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Zatrzymani usłyszeli zarzuty

wiadomosci.gazeta.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl /


Prokuratura postawiła zarzuty trzem mężczyznom zatrzymanym w związku ze śmiertelnym wypadkiem na Trasie Łazienkowskiej - dowiedziała się Wirtualna Polska.
Co się stało? Trzej mężczyźni, którzy zostali zatrzymani w związku ze śmiertelnym wypadkiem na Trasie Łazienkowskiej, usłyszeli zarzuty - dowiedziała się Wirtualna Polska. Prokuratura nie informuje o treści zarzutów, ale potwierdziła, iż skierowała do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście wnioski o tymczasowe aresztowanie. Więcej informacji o sprawie śledczy mają przedstawić opinii publicznej we wtorek (17 września) w godzinach popołudniowych.


REKLAMA


Zobacz wideo Uderzył i przewrócił busa. Pijany kierowca choćby nie hamował


Jaki jest kontekst? W nocy z soboty na niedzielę (14-15 września) na warszawskiej Trasie Łazienkowskiej biały samochód marki Volkswagen Arteon uderzył z ogromną prędkością w czarnego forda. Pojazd, którym podróżowała rodzina z dwojgiem dzieci w wieku 4 i 8 lat, został zepchnięty na barierki. Ojciec nie przeżył wypadku, a pozostała trójka trafiła do szpitala w ciężkim stanie. W poniedziałek (16 września) ich stan był stabilny, a kobieta odzyskała przytomność.


Poszukiwania czwartego mężczyzny: Według wstępnych ustaleń volkswagenem podróżowało trzech mężczyzn i kobieta. W poniedziałek Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformował, iż w pojeździe znajdował się jeszcze jeden mężczyzna. Nieoficjalne doniesienia wskazują, iż mógł on kierować autem, które spowodowało kolizję. Trzej zatrzymani mężczyźni, w wieku 22, 27 i 28 lat, byli pod wpływem alkoholu.
Kobieta nie odzyskała przytomności: Wirtualna Polska dowiedziała się, iż kobieta, która podróżowała volkswagenem, znajduje się w stanie śpiączki. Doniesienia mediów wskazują, iż mężczyźni zostawili ją konającą na siedzeniu pasażera, podczas gdy sami oddalili się na pobocze. Zatrzymani przekonywali, iż to właśnie kobieta prowadziła pojazd, ale śledczy nie dają wiary ich zeznaniom.
Więcej na temat zdarzenia pisał Eryk Kielak w artykule: "Nowe fakty w sprawie wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Jeden mężczyzna uciekł".Sprawdź źródło: Wirtualna Polska
Idź do oryginalnego materiału