Co z Łukaszem Ż.: Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej został zatrzymany w Niemczech i przebywa w tamtejszym areszcie. Strona niemiecka zabezpieczyła jego telefon, ubrania oraz dokumentację lekarską. Trwa procedura wykonania Europejskiego Nakazu Aresztowania.
REKLAMA
Prokuratura poinformowała także, iż zlecono wykonanie opinii toksykologicznych, daktyloskopijnych, osmologicznych, biologicznych z zakresu DNA oraz zlecono informatyczne badanie sterowników pojazdów biorących w wypadku. "Pozyskano większość dokumentacji lekarskiej z leczenia pokrzywdzonych celem uzyskania opinii lekarskich kwalifikujących obrażenia doznane w wyniku wypadku drogowego. Trwa analiza monitoringu oraz działania zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności czynu zabronionego" - czytamy w komunikacie.
Zobacz wideo Pościg za motocyklistą zakończony kolizją i aresztowaniem pasażera
Nowe informacje o pokrzywdzonych: Warszawska prokuratura przekazała także, iż stan zdrowia kobiet biorących udział w zdarzeniu tj. kierującej fordem i pasażerki volkswagena sprawcy polepszył się. Obie zostały przesłuchane w charakterze świadka. Nie ujawniono jednak treści ich zeznań.
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej: Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (14-15 września) na Al. Armii Ludowej w Warszawie. Łukasz Ż, który kierował białym samochodem marki Volkswagen Arteon, uderzył z ogromną prędkością w czarnego forda, którym jechała rodzina z dwojgiem dzieci. Pojazd został zepchnięty na barierki. Ojciec nie przeżył wypadku, a pozostała trójka trafiła do szpitala w ciężkim stanie.
Więcej o wypadku przeczytasz w tekście: Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Zatrzymani usłyszeli zarzutyŹródła: Prokuratura Okręgowa w Warszawie