51-letni mężczyzna trafił do szpitala z obrażeniami, po tym, jak wozidło gąsienicowe osunęło się do wody. Zbiornik powstał w wyniku wydobycia torfu. Mimo odniesionych ran, poszkodowany sam wezwał służby ratunkowe.
Ryczydół. Wypadek w kopalni torfu
Do groźnego wypadku doszło w czwartek (20.02) około godz. 13:20 w miejscowości Ryczydół, w gminie Borzechów (powiat lubelski). Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie od pracownika firmy zajmującej się wydobyciem torfu na jednej z działek, który poinformował, iż doznał obrażeń podczas wykonywania prac porządkowych. Na miejsce natychmiast skierowano zespół ratownictwa medycznego, straż pożarną oraz policję.
Ze względu na charakter zdarzenia wysłano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ostatecznie jednak interwencja lotnicza nie była konieczna – załoga karetki pogotowia dotarła na miejsce szybciej, a śmigłowiec został zawrócony do bazy.
Jak ustalili policjanci, 51-letni pracownik po zakończeniu pracy związanej z wydobyciem torfu wykonywał prace porządkowe. W trakcie czyszczenia gąsienic wozidła transportowego pojazd niespodziewanie osunął się do pobliskiego zbiornika wodnego. Maszyna uderzyła mężczyznę w głowę, powodując obrażenia.
Ponieważ w chwili wypadku pracownik znajdował się na terenie kopalni sam, mimo odniesionych ran, zdołał samodzielnie wezwać pomoc. Karetka pogotowia przetransportowała go do szpitala. Okoliczności zdarzenia są w tej chwili wyjaśniane przez policję.
ZDJĘCIA

