Wypadek na A1. Obrońca Sebastiana Majtczaka chce, by sąd uchylił areszt. Jest zażalenie

wiadomosci.gazeta.pl 1 dzień temu
Adwokat Sebastiana Majtczaka złożył zażalenie na decyzję sądu o przedłużeniu tymczasowego aresztu wobec oskarżonego o spowodowanie wypadku na A1. W tragicznym zdarzeniu zginęła trzyosobowa rodzina.Zażalenie na areszt Sebastiana MajtczakaO złożonym zażaleniu poinformował Polską Agencję Prasową prezes Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim sędzia Marcin Oleśko. - Rozpoznanie zażalenia należy do kompetencji Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim, któremu przekazano akta sprawy wraz z zażaleniem w dniu 13 sierpnia 2025 r. - przekazał sędzia. Rzeczniczka Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim sędzia Agnieszka Leżańska przekazała, iż wyznaczony został sędzia, który rozpatrzy zażalenie. - O treści wniosku obrońcy nie informujemy - przekazała.
REKLAMA


Przedłużony areszt1 sierpnia tymczasowy areszt Sebastiana Majtczaka zgodnie z decyzją Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim został przedłużony do 24 grudnia tego roku. Do wypadku doszło 16 września 2023 roku, ale zarzuty postawiono mężczyźnie dopiero pod koniec maja tego roku. Wcześniej Sebastian M. przebywał w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie wyjechał niedługo po wypadku na autostradzie A1. Proces ekstradycji trwał wiele miesięcy.


Zobacz wideo


Wspólna konferencja Władimira Putina i Donalda Trumpa


Akt oskarżenia przeciwko Sebastianowi MajtczakowiW lipcu Prokuratura Okręgowa w Katowicach skierowała do Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim akt oskarżenia przeciwko Sebastianowi Majtczakowi. Mężczyzna jest oskarżony o spowodowanie wypadku we wrześniu 2023 r. na autostradzie A1 na wysokości Sierosław. Sebastian Majtczak miał uderzyć swoim rozpędzonym autem w samochód marki Kia, którym jechały trzy osoby (małżeństwo z 4-letnim dzieckiem). Cała rodzina zginęła. Niedługo po zdarzeniu Majtczak wyjechał do Niemiec, a później do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W maju tego roku został sprowadzony do Polski. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 8 lat więzienia. Przeczytaj też artykuł: "Co Trump ma chcieć oddać Putinowi. Ukraińcy jeden obwód i tak już stracili, ale drugi to co innego" Źródła: Onet, Gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału