
Ostatnio prezydent USA Donald Trump wypowiedział się na temat wojny na Ukrainie, stwierdzając, iż prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski może zakończyć wojnę z Rosją niemal natychmiast, jeżeli tego zechce. Trump podkreślił, iż nie ma mowy o powrocie Krymu i członkostwie Ukrainy w NATO.
Trump swoją wypowiedź opublikował na portalu społecznościowym Truth Social, gdzie stwierdził: „Prezydent Ukrainy Zełenski może zakończyć wojnę z Rosją niemal natychmiast, jeżeli zechce, albo może kontynuować walkę. Pamiętajcie, jak to się zaczęło. Nie ma mowy o zwrocie danego przez Obamę Krymu (12 lat temu, bez jednego wystrzału!) i ŻADNEGO WCHODZENIA DO NATO PRZEZ UKRAINĘ. Niektóre rzeczy nigdy się nie zmieniają!!!”.
Wypowiedź Trumpa stoi w sprzeczności z tezami europejskich przywódców oraz poprzedniej administracji USA, które twierdzą, iż to Rosja może w każdej chwili zakończyć wojnę. Trump opublikował swój wpis niecały dzień przed wizytą ukraińskiego prezydenta w Białym Domu, gdzie Zełenski weźmie udział w spotkaniu z prezydentem Trumpem oraz gronem europejskich przywódców, w tym szefową Komisji Europejskiej, sekretarzem generalnym NATO oraz przywódcami Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Włoch i Finlandii.
Według New York Times, Trump miał zgodzić się z postulatem Władimira Putina, by Ukraina wycofała się z kontrolowanych przez siebie ufortyfikowanych terytoriów w obwodzie donieckim w zamian za zamrożenie linii frontu. Trump sugerował, iż decyzja, czy przyjąć te warunki, będzie zależeć od prezydenta Ukrainy. Jednak jego bliski doradca, sekretarz stanu Marco Rubio, w niedzielę zaprzeczał, by podczas wizyty Zełenskiego Trump miał zamiar wymusić na nim zgodę.
Wojna na Ukrainie trwa już od wielu miesięcy i przyniosła tragiczne konsekwencje dla ludności cywilnej. Według danych ONZ, od początku konfliktu zginęło już ponad 13 000 ludzi, a ponad 30 000 zostało rannych. Ponad 5 milionów osób musiało opuścić swoje domy i udać się do innych państw w poszukiwaniu bezpieczeństwa.
W tej sytuacji Unia Europejska i Stany Zjednoczone zapowiedziały wsparcie dla Ukrainy, w tym dostarczanie broni i pomocy humanitarnej. NATO również zapowiedział wsparcie dla Ukrainy, ale podkreślił, iż nie będzie uczestniczyć w konflikcie zbrojnym.
W tej sytuacji prezydent Ukrainy stoi przed trudnym wyborem: czy przyjąć warunki Rosji i zamrozić linie frontu, czy kontynuować walkę o niepodległość Ukrainy. Wybór ten będzie miał daleko idące konsekwencje nie tylko dla Ukrainy, ale także dla Europy i świata.