Wjechała na tory i uciekła, w pojeździe został pasażer. Dramatyczne zdarzenie na Opolszczyźnie

polsatnews.pl 11 godzin temu

Pociąg osobowy relacji Gliwice-Opole uderzył w samochód zawieszony na torach. Kierująca pojazdem 66-latka zdołała wysiąść, nim doszło do zderzenia, jednak pozostawiła bez pomocy 62-letniego pasażera. Mężczyznę uratował świadek zdarzenia.

Do zdarzenia na torach kolejowych doszło w sobotę przed godz. 22 we wsi Warmątowice (woj. opolskie). Pociąg osobowy zderzył się tam z pojazdem marki reanult, którym kierowała 66-letnia mieszkanka gminy Strzelce Opolskie.

Pociąg zderzył się z samochodem na torach

Policjanci ustalili, iż 66-latka jechała ulicą Centawską w kierunku DK94. Zbliżając się do przejazdu kolejowego, zignorowała znak "STOP" i skręciła na tory. W późniejszej relacji tłumaczyła, iż była przekonana, iż skręca na zwykłą drogę. Nie mogła jednak w porę naprawić swojego błędu, ponieważ samochód zawisł na torach.

Kobieta chwilę później miała zauważyć nadjeżdżający pociąg i uciec z pojazdu. Pozostawiła w aucie śpiącego pasażera, który - jak wyznał - niczego nie pamięta. Szczęśliwie całą sytuację widział mężczyzna, jadący wcześniej za renault. To on uratował życie 62-latka. Sam jednak doznał urazu nogi i został przewieziony do szpitala.

ZOBACZ: Zderzenie ciężarówki z pociągiem. Składem jechało blisko 200 osób

Maszynista pociągu przekazał opolskim policjantom, iż widząc samochód na torach, natychmiast rozpoczął hamowanie, ale nie zdołał uniknąć zderzenia. W składzie znajdowało się siedem osób, które nie wymagały pomocy medycznej. Skorzystały z uruchomionej komunikacji zastępczej.

Policja zatrzymała prawo jazdy 66-latki

Zarówno maszynista, jak i 66-letnia kierująca pojazdem byli trzeźwi. W stanie upojenia był za to pasażer wyciągnięty z samochodu. W jego organizmie wykryto ponad dwa promile alkoholu.

"Na miejscu zdarzenia pracowali strzeleccy policjanci, strażacy, a także członkowie Komisji Kolejowej oraz przedstawiciele PKP PLK, którzy sporządzili dokumentację techniczną" - informuje KWP w Opolu.

ZOBACZ: Atak na pielęgniarkę w Suchej Beskidzkiej. Doznała poważnych obrażeń

Kierującej odebrano i zatrzymano prawo jazdy. Sprawa została skierowana do sądu, który zdecyduje o wymiarze kary za "rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego oraz spowodowanie zdarzenia drogowego z pociągiem".

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Burza po oświadczeniu Nawrockiego. "Prezydencie i chomiku, nie idźcie tą drogą"
Idź do oryginalnego materiału