Zbliżając się do przejazdu kolejowego, zawsze zachowujmy szczególną ostrożność. Ignorowanie sygnalizacji oraz wjeżdżanie na tory przy opadających rogatkach to nie tylko wykroczenie, ale poważne zagrożenie dla życia i zdrowia. 45-letnia kierująca hondy wjechała na przejazd kolejowy w trakcie opuszczania zapór. Na szczęście tym razem nie doszło do tragedii.
Pulsujące czerwone światła na przejazdach kolejowych to nie ostrzeżenie. To zakaz wjazdu na przejazd. Ignorowanie znaków i sygnałów świetlnych jest wciąż główną przyczyną wypadków na przejazdach kolejowych. Apelujemy do kierowców o rozwagę i stosowanie się do przepisów. Każde nieodpowiedzialne zachowanie na drodze może kosztować zdrowie lub życie.
Do takiej niebezpiecznej sytuacji doszło wczoraj. Policjanci ruchu drogowego leżajskiej komendy interweniowali w związku ze zgłoszeniem dotyczącym uszkodzeniu rogatek na przejeździe kolejowym w Leżajsku. Funkcjonariusze ustalili, iż kierująca samochodem osobowym marki Honda, zignorowała nadawany sygnał czerwony i wjechała na przejazd w trakcie opuszczania zapór. Kierująca hondą przejechała przez przejazd, uszkadzając rogatki i odjechała z miejsca zdarzenia.
Policjanci drogówki ustalili kierującą hondą, którą okazała się 45-letnia mieszkanka powiatu biłgorajskiego. Kobieta przyznała się do popełnionego czynu, twierdząc, iż śpieszyła się z synem do szpitala, dlatego odjechała z miejsca. Kobieta została ukarana mandatem karnym oraz punktami karnymi.