Do groźnego wypadku doszło w sobotę po południu na rynku w Chełmnie. 56-letni kierowca osobowego mitsubishi wjechał pod prąd w grupę pieszych. Sześć osób zostało rannych, w tym troje dzieci. Pojazd dachował. Sprawca został zatrzymany.
Do zdarzenia doszło około godziny 14:40 na ul. Grudziądzkiej, w centralnej części miasta. Według wstępnych ustaleń kierowca SUV-a poruszał się pod prąd i najpierw potrącił trzy osoby – 40-letniego mężczyznę oraz kobietę z małym dzieckiem. Następnie wjechał w ul. Hallera, gdzie również jadąc pod prąd potrącił 45-letnią kobietę z dwiema córkami.
Rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Chełmnie, podkom. Tomasz Zieliński, poinformował, iż poszkodowane osoby zostały przetransportowane do szpitala lub udzielono im pomocy medycznej na miejscu. Auto, którym poruszał się sprawca, dachowało.
Kierowca był trzeźwy
56-letni mężczyzna został zatrzymany bezpośrednio po wypadku. Policja poinformowała, iż był trzeźwy, jednak pobrano mu krew do dalszych badań. Trwa ustalanie okoliczności i przyczyn wypadku.
Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia, przesłuchują świadków i prowadzą czynności dochodzeniowe. Jak zaznacza rzecznik chełmińskiej policji, przyczyny zdarzenia pozostają na razie nieznane.
Na podst. Polsat News