Nie miał prawa jazdy, a samochód, którym kierował, nie miał polisy OC. Policjanci z otwockiej drogówki zatrzymali 20-letniego kierowcę, który pod wpływem alkoholu i środków odurzających uderzył BMW w słup energetyczny, a następnie uciekł.
Funkcjonariusze ustalili gwałtownie personalia sprawcy i pojawili się w progu jego mieszkania.
– Dwudziestolatek wydmuchał ponad pół promila, a kolejne badanie wskazało THC w jego organizmie. Jakby tego było mało, młody kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania, a BMW, którym się poruszał, nie miało obowiązkowej polisy OC – mówi Paweł Chmura z KSP.
Prokuratura w Otwocku objęła 20-latka dozorem policji. Za popełnione czyny grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.