Wjechał w ogrodzenie i uciekł. Sprawca poszukiwany

lwowecki.info 3 godzin temu

Kierowca samochodu, po przejechaniu mostu, najwyraźniej stracił panowanie nad autem, pojazd zjechał z drogi wbijając się na prywatny teren i niszcząc przy tym ogrodzenie.

To, co dla jednych jest bezwartościowym płotem, dla innych może stanowić istotny element infrastruktury. Polskie prawo rozróżnia dwie sytuacje związane ze zniszczeniem mienia. Może to być wykroczeniem lub przestępstwem, których ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Według Art. 288 § 1 i 2 Kodeksu karnegoKto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. W wypadku mniejszej wagi czynu sprawcę może czekać grzywna bądź kara ograniczenia albo więzienia do roku.

A zgodnie z Art. 124 Kodeksu wykroczeńKto cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, o ile szkoda nie przekracza 500 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. W razie popełnienia wykroczenia można orzec obowiązek zapłaty równowartości wyrządzonej szkody lub przywrócenia do stanu poprzedniego.

Kierowcy dobrze wiedzą, iż w każdej sytuacji zniszczenia cudzej własności powinni skontaktować się z jej właścicielem. W przypadku takiego ogrodzenia za likwidację szkody odpowiada ubezpieczyciel sprawcy. Można na miejscu sporządzić oświadczenie, lub ewentualnie wezwać na miejsce policję. Powstałe szkody koniecznie należy dokładnie udokumentować. Po tych zabiegach poszkodowany nie powinien mieć większych problemów z uzyskaniem odszkodowania, które pozwoli naprawić szkodę.

Zdarza się jednak i tak, iż kierowcy uciekają z miejsca zdarzenia pozostawiając poszkodowanego z ciężarem strat. Czasami jest to wynik braku wiedzy, innym razem obawy o konsekwencje, np. o ile kierowca jechał będąc pod wpływem alkoholu, czy innych środków odurzających, czy też prowadził nie mają ku temu uprawnień.

Do jednego z takich zdarzeń, gdzie kierowca uszkodził ogrodzenie posesji i uciekł z miejsca zdarzenia doszło w ubiegły wtorek, na drodze wojewódzkiej 297 w Brunowie na wysokości starej zapory. Zniszczenia zostały dostrzeżone tuż przed godziną 18. Nie wiadomo jednak o której dokładnie godzinie do nich doszło. Niemniej droga wojewódzka jest jedną z bardziej uczęszczanych tras, więc samo zdarzenie z pewnością nie uszło uwadze kierowców.

I być może ktoś z podróżujących pamięta tamto zdarzenie i jest w stanie wskazać precyzyjniej godzinę oraz markę czy kolor pojazdu, który wypadł z drogi? A być może też ktoś posiadał w aucie wideorejstrator i zarejestrował zdarzenie wraz z marką samochodu i numerami rej stacyjnymi pojazdu? Wszelkie informacje w tej sprawie można całkowicie anonimowo przekazać redakcji Lwówecki.info (tel.: 887 606 206), pozostawić w komentarzu pod artykułem. Można też skontaktować się z poszkodowanymi – tel.: 794580628.

Idź do oryginalnego materiału