Wjechał w ludzi na chodniku w Chełmnie. Usłyszał zarzuty

polsatnews.pl 8 godzin temu

Prokuratura Rejonowa w Chełmnie przedstawiła 56-letniemu Zbigniewowi W. zarzut usiłowania zabójstwa pięciu osób przez celowe wjechanie i potrącenie ich na chodniku. Za zarzucane czyny grozi mu kara od 15 lat więzienia do dożywocia. W piątek 56-latek wjechał w grupę ludzi. Policja ustala, jak doszło do tego zdarzenia.

Zastępca prokuratora rejonowego w Chełmnie Mateusz Wiśniewski przekazał, iż przyjęto również, iż podejrzany działał w celu spowodowania uszczerbku na zdrowiu, to jest ciężkich obrażeń ciała u dwóch małoletnich dziewczynek, lżejszych obrażeń u trzech innych osób - dziecka, kobiety i mężczyzny.

Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia, ale prokuratura ze względu na dobro postępowania na obecnym etapie nie informuje o ich treści. Prokurator Wiśniewski zaznaczył, iż motyw działania podejrzanego nie jest znany.

W trakcie śledztwa będą wyjaśniane m.in. kwestie dotyczące stanu psychicznego 56-latka i ewentualnego jego wcześniejszego leczenia się. Za zarzucane podejrzanemu czyny grozi kara od 15 lat więzienia do dożywocia.

Chełmno. Wjechał w ludzi na chodniku. Kierowca z zarzutami

Do zdarzenia doszło około godziny 14:40 w piątek w Chełmnie na ulicy Grudziądzkiej, na rynku miasta. Samochód osobowy Mitsubishi typu SUV wjechał w grupę ludzi. Auto dachowało.

- Potwierdzamy, iż pojazd osobowy, jadący pod prąd, wjechał w grupę osób. Poszkodowanych jest pięć osób, część została przetransportowana do szpitala, a część jest opatrywana w karetkach pogotowia - mówił dla polsatnews.pl tuż po wypadku podkom. Tomasz Zieliński rzecznik Komendanta Powiatowego Policji w Chełmnie.

ZOBACZ: Tragiczny finał awantury, zginął mężczyzna. Policja zatrzymała 11 osób

Sprawca wypadku to 56-letni mężczyzna, który został zatrzymany na miejscu zdarzenia. w tej chwili wykonywane są z nim czynności. Policjanci na miejscu zbierają dowody oraz szukają świadków zdarzenia.

- Na tę chwilę nie wiadomo, czy był pod wpływem alkoholu. Ustalamy, jak doszło do tego zdarzenia - dodał rzecznik. Po godzinie 17:00 policja przekazała, iż 56-latek był trzeźwy i pobrano krew do dalszych badań.

Policja przekazała, iż mężczyzna jechał pod prąd i najpierw potrącił trzy osoby: 40-latka i kobietę z małym dzieckiem. Następnie wjechał w ulicę Haller i również jadąc pod prąd potrącił 45-letnią kobietę z dwiema córkami.

WIDEO: Kontrole na granicy z Niemcami. Mateusz Morawiecki nie przebierał w słowach
Idź do oryginalnego materiału