Policjanci wciąż ustalają, kim był kierowca auta. Zanim służby przyjechały na miejsce, uciekł.
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 19:46 na ulicy Miśnieńskiej w Poznaniu. Jak przekazuje nam Marta Mróz z poznańskiej policji, kierowca samochodu marki Ford nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. W wyniku tego auto zjechało do krawędzi jezdni, a następnie uderzyło w drzewo. Chwilę później pojazd stanął w płomieniach.
Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej oraz policję. Po przyjeździe służb wyszło jednak na jaw, iż kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Pożar gwałtownie udało się opanować. Teraz funkcjonariusze ustalają, kim był kierowca Forda oraz czy w pojeździe znajdowali się pasażerowie.
Error happened.