Dawid Z., który 18 stycznia swoim samochodem wjechał w grupę przechodniów na głogowskiej starówce został przesłuchany. Mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi za kratkami.
Do głogowskiego sądu wpłyną wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztu dla Dawida Z., który w styczniu staranował autem grupę ludzi idącą ulicą na głogowskiej starówce. Mężczyzna został zatrzymany przez dolnośląskich „Łowców Głów” po dwóch miesiącach intensywnych poszukiwań.
Dawid Z. oskarżony został o to, iż swoją brawurową jazdą umyślnie sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób.
– 20 marca podejrzany został przekonwojowany do Prokuratury Rejonowej w Głogowie, gdzie prokurator przesłuchał go w charakterze podejrzanego. Dawid Z. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Złożył obszerne wyjaśnienia, których treści na obecnym etapie postępowania nie można ujawnić – powiedziała nam Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Prokurator po przesłuchaniu złożył w Sądzie Rejonowym w Głogowie wniosek o przedłużenie stosowania tymczasowego aresztu na okres do 3 miesięcy. Prokurator ocenił, iż przez cały czas istnieją podstawy do stosowania aresztu wobec podejrzanego, albowiem aktualna jest obawa ukrywania się przez oskarżonego przed wymiarem sprawiedliwości oraz obawa matactwa, a zatem utrudniania prowadzonego śledztwa.
Śledczy podnoszą również fakt, iż Dawid Z. był wcześniej wielokrotnie karany, co może mieć wpływ na wymiar orzeczonej dla niego kary. Czyn, który zarzucono Dawidowi Z. zagrożony jest karą od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności.