
6 lat ma spędzić w więzieniu 28-letnia kobieta, mieszkanka powiatu kępińskiego, która zbiegła z miejsca wypadku. Kobieta w listopadzie ubiegłego roku potrąciła rowerzystę. Mężczyzna w wyniku odniesionych obrażeń zmarł kilka dni później w szpitalu. Przed sądem w Kępnie zapadł wyrok w I instancji.
"Jak ustalił prokurator, wracająca w dniu 29 Listopada ubiegłego roku z nocnej zmiany kobieta, we wczesnych godzinach rannych, bo około godziny 6:00, nie zachowując należytej ostrożności, kierując samochodem marki Renault Clio, doprowadziła do potrącenia kierującego rowerem 59-letniego pokrzywdzonego, a następnie nie zatrzymała się, uciekła z miejsca wypadku, nie udzieliła mu pomocy. Do mężczyzny służby medyczne wezwały dopiero inne osoby. Kierujący rowerem, jak ustalono, z poważnymi wrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie, niestety, pomimo udzielenia pomocy medycznej, w dniu 5 grudnia ubiegłego roku zmarł" - powiedział radiuCENTRUM prok. Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Kobieta nie tylko nie powiadomiła o zdarzeniu służb, ale również stara się ukryć dowody swojego udziału w zdarzeniu, dlatego od chwili zatrzymania kobieta przebywa w areszcie. Wyrok nie jest prawomocny. Za ucieczkę z miejsca zdarzenia, w wyniku którego śmierć ponosi inna osoba, grozi kara od 5 do choćby 20 lat wiezienia.
autor:
kosteckirc.fm
