Wieluń: Pijany spał w aucie pod sklepem, po czym ruszył. Daleko nie zajechał

Czujność pracownika sklepu oraz szybka reakcja będącego po służbie policjanta doprowadziły do ujęcia nietrzeźwego kierowcy skody. Sytuacja miała miejsce w Wieluniu na parkingu przed jednym ze sklepów. Mężczyzna usłyszał już zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.

Do zdarzenia doszło 15 maja 2025 roku. Wówczas policjant z wieluńskiej komendy w czasie wolnym od służby przebywał w jednym ze sklepów na terenie Wielunia. Tam zaczepił go pracownik obiektu zaniepokojony zachowaniem mężczyzny, który spał w aucie stojącym na sklepowym parkingu.

– Funkcjonariusz postanowił sprawdzić sytuację. Poszedł w stronę skody. W pewnym momencie mężczyzna uruchomił ślinik i ruszył w stronę wyjazdu z parkingu. Policjant niezwłocznie zareagował, dając kierowcy wyraźny sygnał do zatrzymania pojazdu. Mężczyzna podporządkował się – relacjonuje asp. sztab. Katarzyna Grela z wieluńskiej policji.

Zachowanie kierowcy wzbudziło uzasadnione podejrzenia, iż może on być pod wypływem alkoholu. W związku z tym funkcjonariusz wyjął kluczyk ze stacyjki, uniemożliwiając mu dalszą jazdę, a pracownik sklepu o całym zdarzeniu poinformował patrol policji.

– Przybyli na miejsce mundurowi zbadali stan trzeźwości 52-latka. Badanie alkomatem wykazało, iż miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Tego typu przestępstwo zagrożone jest karą do 3 lat więzienia – informuje asp. sztab. Katarzyna Grela.

Ta sytuacja pokazuje, iż policjantem jest się nie tylko na służbie. Dzięki odpowiedzialnemu zachowaniu zarówno pracownika sklepu, jak i stróża prawa, udało się zapobiec zagrożeniu, jakie stwarzają pijani kierowcy na drodze.