Szokująca nieodpowiedzialność na drogach Wielunia. Policjanci zatrzymali małżeństwo w wieku 30 i 33 lat. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, przewozili swoje małoletnie dzieci. Jakby tego było mało, mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a w aucie funkcjonariusze znaleźli marihuanę.
Do interwencji doszło 21 kwietnia 2025 roku na placu Legionów w Wieluniu. Funkcjonariusze dostali zgłoszenie o podejrzanym zachowaniu pary dorosłych opiekujących się dwójką dzieci. Zgłaszająca podejrzewała, iż osoby te znajdują się pod wpływem alkoholu i przyjechały samochodem.
Na miejscu funkcjonariusze zastali 30-letnią kobietę i wysiadającego z opla jej 33-letniego męża. Oboje byli pod wyraźnym wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, iż kobieta miała blisko 2 promile alkoholu w organizmie, a mężczyzna ponad 2 promile. Pod ich opieką znajdowała się dwójka dzieci w wieku trzech lat. Mundurowi ustalili, iż oboje kierowali oplem. Dodatkowo w aucie, którym przyjechała para, policjanci znaleźli dwa pojemniki z marihuaną o wadze ponad 11 gramów.
– Ponadto po sprawdzeniu 33-latka w policyjnych bazach danych okazało się, iż posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo mundurowi ustalili również, iż mężczyzna wcześniej tego dnia dopuścił się również rękoczynów w stosunku do 30-latki – informuje asp. sztab. Katarzyna Grela z wieluńskiej policji. Jak dodaje, małżonkowie zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie, a dzieci przekazano pod opiekę babci.
33-latek po wytrzeźwieniu usłyszał zrzuty kierowania autem w stanie nietrzeźwości pomimo wcześniej orzeczonego dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, przy czym dopuścił się tego czynu w warunkach recydywy. Kolejne zarzuty dotyczyły narażenia małoletniego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz spowodowania u 30-latki lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Mężczyzna odpowie również za posiadanie środków odurzających w warunkach recydywy.
Kobieta natomiast usłyszała zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości i narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
– Za popełnione przestępstwa grożą im poważne konsekwencje prawne. Ponadto informacja o zdarzeniu trafi do adekwatnego sądu rodzinnego i nieletnich celem zbadania sytuacji opiekuńczej rodziny – wyjaśnia asp. sztab. Katarzyna Grela.
Zgodnie z kodeksem karnym za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osoby, nad którą sprawca zobowiązany był sprawować opiekę, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów również grozi do 5 lat pozbawienia wolności. jeżeli sprawca działa w warunkach recydywy, grozi mu podwyższony wymiar kary.