Warszawskie absurdy. "Żeby kupić alkohol w dowolnym miejscu Warszawy, potrzebuję maksymalnie pięć minut spaceru"

kobieta.onet.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: 439b5e59-587c-46e1-9bca-d9ecb6959ed3


Wprowadzanie nocnej prohibicji tylko w dwóch dzielnicach Warszawy jest o tyle bez sensu, iż będąc w Śródmieściu, wystarczy przejść przez pasy, by kupić alkohol. To 110 m od strefy, w której wprowadzono by zakaz nocnej sprzedaży alkoholu. Na Pradze Północ, w której ma obowiązywać prohibicja, 30 metrów to odległość do otwartego nocnego sklepu z alkoholem w dzielnicy obok. Wylosowaliśmy pięć różnych lokalizacji i pojechaliśmy zobaczyć, jak daleko od ustalonych losowo miejsc, będziemy mogli kupić alkohol. I czy rzeczywiście gęstość położenia sklepów detalicznych sprzedających alkohol w Warszawie jest tak duża jak podają statystyki. Naszą przygodę ze sklepami monopolowymi zaczynamy od Śródmieścia. Później pojedziemy sobie na Wolę, Mokotów, Gocław i Pragę Północ. Zobaczcie, ile czasu potrzebowaliśmy, by dojść do sklepu, w którym można nabyć alkohol.
Idź do oryginalnego materiału