Tragiczny wypadek na warszawskim Mokotowie. W sobotni wieczór motocyklista zderzył się z taksówką przy al. Niepodległości, a jego pojazd po uderzeniu w zaparkowane auta stanął w płomieniach. Mężczyzny nie udało się uratować.

Fot. Warszawa w Pigułce
Śmiertelny wypadek na Mokotowie. Motocyklista nie przeżył zderzenia
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę późnym wieczorem na warszawskim Mokotowie. Na al. Niepodległości, w rejonie skrzyżowania z ul. Lenartowicza, motocyklista zderzył się z samochodem osobowym. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej, jego życia nie udało się uratować.
Zderzenie z taksówką i dramatyczne skutki
Według relacji reportera TVP3 Warszawa Tomasza Zielińskiego, kierująca toyotą taksówkową 66-letnia kobieta wykonywała manewr skrętu w lewo, gdy doszło do zderzenia z motocyklistą jadącym od strony ul. Woronicza. Siła uderzenia była ogromna – kierowca jednośladu przeleciał kilkadziesiąt metrów i upadł na asfalt.
Motocykl w płomieniach
Sam motocykl marki Yamaha po zderzeniu wypadł z jezdni i uderzył w ogrodzenie pobliskiego parkingu. Następnie uszkodził trzy zaparkowane samochody i zatrzymał się dopiero na czwartym, który stanął w płomieniach. Pojazd spłonął całkowicie. Ogień ugasiły wezwane na miejsce służby.
Ratownicy przez dłuższy czas prowadzili reanimację motocyklisty. Niestety obrażenia okazały się śmiertelne. Kierująca toyotą nie odniosła poważnych obrażeń, była trzeźwa w chwili wypadku.
Policja wyjaśnia okoliczności
Na miejscu pracowali policjanci, strażacy i prokurator. Dokładne przyczyny oraz przebieg zdarzenia będą wyjaśniane w toku śledztwa.