Sprawca śmiertelnego wypadku 24-latek dwa dni wcześniej, w niedzielę, 1 grudnia, wpadł pijany. Wydmuchał 0,7 promila alkoholu i straciła prawo jazdy. W poniedziałek, 3 grudnia, prowadził naćpany i zabił 71-latka w wypadku we Wschowie. W czerwcu koziołkował volvo, a ciężko ranna pasażerka trafiła do szpitala.
Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 3 grudnia, około godziny 19:00. Na ulicę Drzymały dojechały wozy strażaków zawodowych oraz OSP z Kębłowa, policja i karetka pogotowia ratunkowego.
Na miejscu policjanci ustalili, iż kierujący suzuki na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu i tam doprowadził do wypadku. To było czołowe zderzenie suzuki z volkswagenem. Volkswagenem jechało małżeństwo. – To mieszkańcy powiatu grodziskiego – mówi dla portalu wlkp112.pl Wojciech Adamczyk, z wolsztyńskiej policji. Niestety na miejscu zginął kierujący Volkswagenem 71-letni mężczyzna. Ranna pasażerka trafiła do wolsztyńskiego szpitala.
Kierujący Suzuki uciekł z miejsca wypadku się w kierunku ul. Źródlanej. – Tam został zatrzymany przez kierujących, którzy pojawili się na miejscu bezpośrednio po zdarzeniu – mówi Adamczyk.
24-letni mieszkaniec Wolsztyna został zatrzymany przez policjantów i przetransportowany do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy oraz pobrano krew do badań. Przeprowadzone badanie moczu dało wynik pozytywny. Kierujący był naćpany.
Okazują się, iż 24-latek nie powinien był prowadzić. W niedzielę, 1 grudnia, stracił prawo jazdy za prowadzenie po pijanemu. Wydmuchał 0,7 promila alkoholu. W dodatku w czerwcu 24-latek był sprawcą ciężkiego wypadku w Babimoście. Volvo, którym jechał koziołkowało. Poważnie ranna pasażerka trafiła do szpitala.