W 10 minut zatrzymali dwóch pijanych z dożywotnim zakazem kierowania

swidnica24.pl 2 godzin temu

Po serii tragicznych wypadków przez Polskę przetacza się dyskusja, dotycząca zaostrzenia kar wobec kierowców, którzy mimo sadowych zakazów wsiadają za kierownicę, często pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Świdnickim policjantom wystarczyło 10 minut, by podczas kontroli trafić na dwóch takich kierowców.

Zdjęcie ilustracyjne, fot. KPP w Świdnicy

„Dwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne w tragicznym wypadku na drodze krajowej nr 73 w Śladkowie Małym. Do zdarzenia doprowadził kolejny pijany kierowca, który miał w swoim organizmie aż 1,4 promila alkoholu.” – do tego wypadu doszło ostatniej nocy i jest on jednym z wielu, do których doszło w ostatnich miesiącach. Dwóch potencjalnych zabójców z ruchu wyeliminowali świdniccy policjanci.

– Do pierwszego zdarzenia doszło wczoraj (10 października) około godziny 18.00 w Grochotowie, gdzie funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego świdnickiej komendy zatrzymali kierującego samochodem osobowym marki Volkswagen, który na ograniczeniu prędkości do 50km/h jechał z prędkością 86km/h. Jak się później okazało 35-letni mężczyzna ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. To jeszcze nie wszystko, po sprawdzeniu stanu trzeźwości u kierującego funkcjonariuszom ukazał się wynik 0,8‰. Pojazd, którym poruszał się mężczyzna, nie posiadał aktualnych badań technicznych w związku z tym funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny. Za czyny, jakich dopuścił się mężczyzna odpowie teraz przed sądem – informuje mł.asp. Michał Rzepecki z KPP w Świdnicy.

Do podobnej sytuacji doszło niespełna 10 minut później, w Świdnicy funkcjonariusze Posterunku Policji w Słotwinie zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki Ford, którym kierował 37 letni mieszkaniec powiatu świdnickiego. Po sprawdzeniu w systemach policyjnych okazało się, iż mężczyzna także posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Policjanci poddali kierującego badaniu na zawartość alkoholu w organizmie wynik 0,48‰. Pojazd został odholowany z drogi, natomiast o losie kierującego zdecyduje teraz sąd – relacjonuje funkcjonariusz.

Jazda w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających jest przestępstwem zagrożonym karą więzienia do lat 2 oraz środkiem karnym w postaci zakazu prowadzenia pojazdów na czas nie krótszy niż 3 lata, zapłata świadczenia w wysokości od 5000 zł do 60 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej i 15 punktów karnych. W przypadku popełnienia przez kierowcę przestępstwa jazdy pod wpływem alkoholu, gdy stężenie alkoholu w jego organizmie przekracza 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu, sąd orzeka przepadek samochodu.

Za spowodowanie wypadku po pijanemu grozi choćby do 12 lat. jeżeli zaś w wypadku są ofiary śmiertelne lub ktoś doznał trwałego kalectwa, kodeks karny przewiduje możliwość dożywotniej utraty prawa jazdy oraz karę więzienia do 15 lat. Kierowcy, który nie stosuje się do orzeczonego wcześniej przez sąd w związku z popełnieniem przestępstwa zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Ostatni raz przepisy zostały zaostrzone w 2023r., wprowadzając m.in. wysokie mandaty i konfiskatę samochodu. Jak się okazuje, nie spełniają swojej roli. Po serii tragicznych wypadków, spowodowanych przez kierowców pozbawionych uprawnień i wsiadających za kierownicę pod wpływem alkoholu lub środków odurzających do ministra sprawiedliwości zaczęły płynąc pytania, dotyczące możliwości wprowadzenia kolejnych sankcji i zmian w prawie, m.in. przepisu określającego zabójstwo drogowe. Wśród postulatów pojawia się m.in. monitorowanie osób, które mają zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

25 września minister sprawiedliwości powołał międzyresortowy zespół roboczy, który w ciągu kilku tygodni ma zarekomendować pakiet zmian Kodeksu karnego, Kodeksu wykroczeń, a także ustawy Prawo o ruchu drogowym.

/asz/

Idź do oryginalnego materiału