Uwierzyła, iż córka spowodowała wypadek. Oddała oszustom 180 tys. zł. "Do drzwi zapukał obcy mężczyzna"

gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. pixabay / sabinevanerp


180 tys. zł to konkretna kwota i tyle właśnie w przeciągu kilku chwil straciła pewna sędziwa staruszka. Odebrała telefon, w którym kobieta podająca się za jej córkę powiedziała, ze miała wypadek samochodowy. Ma rozbity głos i wybite zęby stąd inny ton głosu. Potrzebuje na już pieniędzy i to dość sporych. Potem cała historia potoczyła się błyskawicznie.
Przestępcy wymyślają przeróżne metody, by wyłudzić pieniądze. Podszywają się pod lekarzy, techników sprawdzających stan instalacji, czy wnucząt, które wpadły w tarapaty. I tym razem schemat ich działania był bardzo podobny. Telefon, straszliwa historia o wypadku, granie na współczuciu – to wszystko by otrzymać pieniądze, a suma dość konretna. Było to 180 tys. zł – całe oszczędności starszej kobiety ze Świdnicy.


REKLAMA


Zobacz wideo Luksus made in Poland. Te jachty robią furorę na świecie


Kobieta oddała pieniądze, bo myślała, iż córka ma problemy
Seniorka ze Świdnicy, kiedy odebrała telefon, była przekonana, iż w słuchawce słyszy zrozpaczoną córkę, która potrzebuje pieniędzy. Miała spowodować wypadek samochodowy, w efekcie którego jedna z osób została poważnie ranna, a ona sama ma rozbity nos i wybite zęby.
Potem słuchawka została przekazana pani prokurator, która straszyła aresztem i surową karą. Ponoć to właśnie wtedy pojawiła się informacja o kwocie, która mogłaby pomóc i zakończyć całą sprawę. 83-letnia seniorka przekazała, iż w domu ma 180 tys. zł. „Oszustka poinformowała, iż w jej domu stawi się mężczyzna, który odbierze gotówkę i w taki sposób zmanipulowała kobietę, iż ta przekazała dokładny adres zamieszkania. Po blisko 30 minutach do drzwi zapukał mężczyzna, który zgodnie z ustaleniami odebrał pieniądze" – czytamy na portalu doba.pl. Efekt? 83-latka straciła łącznie 180 tysięcy złotych, bo chociaż cała historia początkowo brzmiała dość realistycznie, okazała się jedną wielką farsą.


Apel policji o większą rozwagę
O tym, iż starsza kobieta padła ofiarą oszustów, uświadomiła ją wnuczka. Sprawa oczywiście została zgłoszona na policję, a mundurowi przestrzegają i apelują o większą rozwagę. "Zapamiętaj! Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz! Nie ma znaczenia, za kogo się podają. Gdy dzwoni rzekomy zapłakany wnuk, córka czy inny członek rodziny i opowiada historię, która kończy się prośbą o pieniądze. Uważajmy, to może być oszustwo. W takiej sytuacji trzeba" - apeluje asp. Magdalena Ząbek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
Idź do oryginalnego materiału