Wczesnym popołudniem na Alei Armii Ludowej doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Samochód osobowy, poruszający się w kierunku Wisły, wpadł w poślizg i z dużą siłą uderzył w ścianę. Na miejscu gwałtownie zgromadził się tłum świadków, ale, jak donoszą naoczni, brakowało służb ratunkowych.
Fot. Warszawska Grupa Luka&Maro
Zdarzenie miało miejsce około godziny 14:00. Przyczyny poślizgu nie są jeszcze znane, ale można przypuszczać, iż przyczyniły się do niego trudne warunki pogodowe, które panowały w Warszawie przez ostatnie dni. Świadkowie zdarzenia relacjonują, iż kierowca samochodu stracił kontrolę nad pojazdem, co skutkowało jego zderzeniem z przeszkodą.
Na miejsce wypadku wezwano policję oraz karetkę pogotowia, jednak ich przybycie opóźniało się, co spotkało się z niezadowoleniem zgromadzonych. Korki utworzone w wyniku wypadku dodatkowo utrudniały dojazd służbom.
Utrudnienia w ruchu na Alei Armii Ludowej trwały przez kilka godzin. Policja kierowała ruchem, starając się minimalizować skutki wypadku dla innych uczestników drogi. Zalecano kierowcom wybór alternatywnych tras.
Na chwilę obecną nie są znane szczegóły dotyczące stanu zdrowia kierowcy ani ewentualnych pasażerów pojazdu. Również szczegółowe informacje na temat przyczyn wypadku będą przedmiotem dalszego śledztwa.
To zdarzenie ponownie podnosi kwestię bezpieczeństwa na drogach oraz szybkości reakcji służb ratunkowych. Mieszkańcy i użytkownicy Alei Armii Ludowej wyrażają nadzieję, iż przyszłe działania będą prowadzone w sposób zapewniający większe bezpieczeństwo i efektywność interwencji.