W piątkowy poranek około godziny 6:00, kierująca samochodem osobowym potrąciła 59-letniego rowerzystę. Zamiast zatrzymać się i udzielić pomocy poszkodowanemu, kobieta uciekła z miejsca wypadku. Dzięki błyskawicznej reakcji policji, sprawczyni została zatrzymana już kilka godzin później.
Rowerzysta ciężko ranny
Jak wynika z ustaleń śledczych, do wypadku doszło wczesnym rankiem na ulicy Przemysłowej w Kępnie. Gdy na drodze było jeszcze ciemno, 59-letni rowerzysta został potrącony przez samochód i z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Jego stan wymagał natychmiastowej interwencji medycznej.
Błyskawiczne działania policji
Kępińska policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania sprawcy. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny miejsca wypadku i zabezpieczyli ślady. Intensywne działania śledcze gwałtownie przyniosły efekty. Już tego samego dnia, około godziny 14:00, udało się ustalić, iż sprawczynią jest 27-letnia mieszkanka Doruchowa (powiat ostrzeszowski), kierująca renault clio.
Policjanci zatrzymali kobietę w jej miejscu zamieszkania, a pojazd, którym poruszała się w chwili zdarzenia, został zabezpieczony jako dowód w sprawie.
Areszt za ucieczkę i brak pomocy
Zachowanie kierującej oburzyło opinię publiczną, a prokuratura nie miała wątpliwości, iż sprawczyni powinna zostać tymczasowo aresztowana. 2 grudnia Sąd Rejonowy w Kępnie przychylił się do wniosku śledczych i zdecydował o zastosowaniu wobec 27-latki trzymiesięcznego aresztu.
Szok i niedowierzanie
„To nie tylko naruszenie przepisów ruchu drogowego, ale przede wszystkim brak elementarnej ludzkiej empatii” – komentują mieszkańcy Kępna.
Tragiczny wypadek na Przemysłowej jest kolejnym przypomnieniem, jak ważna jest odpowiedzialność na drodze. Policja zapowiada, iż sprawa zostanie dokładnie wyjaśniona, a wobec sprawczyni zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje.
Jak ustaliło Radio Sud, kobieta tuszowała fakt rozjechania rowerzysty. Zamówiła już choćby szybę przednią do samochodu, która została uszkodzona podczas potrącenia.
59-letni rowerzysta przez cały czas przebywa w szpitalu. Rodzina i lokalna społeczność liczą na pełne wyzdrowienie poszkodowanego oraz na sprawiedliwość wobec winnej.