Tychy: W jednym dniu doszło do kolizji z udziałem aż trzynastu samochodów!

Tyskie drogi stają się niebezpieczne. Aż trzynaście samochodów zostało uszkodzonych w kolizjach, do których doszło tu w środę 17 lipca.

Jak poinformował nas jeden z czytelników, 17 lipca ok. godz. 12.30 w Paprocanach, na ul. Sikorskiego (niedaleko pętli wykorzystywanej dawniej przez trolejbusy) zderzyły się mercedes i dwa samochody renault. Portal 112Tychy.pl, informując o tym zdarzeniu, podaje, iż pierwszy renault zatrzymał się przed oznakowanym przejściem dla pieszych, aby przepuścić przechodnia. Na samochód ten najechał z tyłu mercedes popchnięty uderzeniem jadącego za nim drugiego samochodu renault. Nikt nie ucierpiał.

Na portali 112Tychy.pl znajduje się informacja, iż tego samego dnia, ale o godz. 13.30, na ul. Mikołowskiej (w rejonie skrzyżowania z ul. Młyńską – na pasie w kierunku Mikołowa) zderzyły się cztery auta: bmw, renault, citroen i dodge – z ustaleń policjantów wynika, iż łańcuch uderzeń rozpoczął kierowca bmw, najeżdżając na tył renault. Końcowym ogniwem był dodge. Zdarzenie to zakwalifikowano również jako kolizję.

Minęło kilka czasu i, jak informuje 112Tychy.pl, ok. godz. 14.15 na lewym pasie Drogi Krajowej nr 1 (przez zjazdem na trasę DK 44 – na pasie w kierunku Pszczyny) doszło do karambolu, w którym uczestniczyły: chevrolet, seat, skoda, kia, citroen, fiat.

– Jako pierwsi z pomocą pospieszyli funkcjonariusze służby celno-skarbowej – dodaje portal. – Zabezpieczyli miejsce zdarzenia i wezwali na miejsce służby ratunkowe. Na szczęście nikt z uczestniczących w karambolu nie doznał obrażeń skutkujących pobytem w szpitalu. W związku z tym zdarzeniem na trasach DK 86 oraz S1 utworzyły się wielokilometrowe korki. Utrudnienia w ruchu trwały ponad dwie godziny.

(pp)