W sobotę, 13 września tyscy policjanci zatrzymali po pościgu pijanego nastolatka, który uciekał przed nimi na hulajnodze elektrycznej. Okazało się, iż jednoślad nie powinien być dopuszczony do ruchu z uwagi na prędkość, którą może rozwinąć. Chłopak pędził ponad 50 km/h.
Policjanci z tyskiej drogówki zauważyli kierującego hulajnogą elektryczną ok. godz. 2.00 w na ulicy Sikorskiego. Poruszał się on jezdnią pomimo wyznaczonej ścieżki rowerowej.
Mundurowi podjęli decyzję o zatrzymaniu nastolatka, ale pomimo użytych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać w kierunku ulicy Nad Jeziorem. Ostatecznie do zatrzymania chłopaka doszło na ul. Armii Krajowej. Miał 16 lat.
Wtedy okazało się co było powodem jego niezatrzymania się do kontroli.
Po pierwsze, podczas pościgu licznik w radiowozie wskazywał prędkość około 50 km/h. Już z tego fakt wynikało, iż 16-latek poruszał się hulajnogą, która nie była dopuszczona do ruchu z uwagi na prędkość, którą może rozwinąć. Na podstawie przeprowadzonych oględzin hulajnogi ustalono, iż mogła ona jechać z prędkością sięgającą 56 km/h. Dozwolona prędkość hulajnogi to 20 km/h.
Po drugie, badanie alkomatem wykazało, iż nieletni pił alkohol. Miał niecałe 0,5 promila alkoholu w organizmie.

Policjanci przekazali 16-latka rodzicowi. Za ucieczkę przed policją oraz popełnione wykroczenia odpowie przed sądem rodzinnym.
(J)