W czwartek 30 stycznia doszło do wypadku w zakładzie pracy przy ul. Goździków w tyskiej dzielnicy Wygorzele. Ciężko ranny został jeden z pracowników.
Jak poinformował nas asp. Szymon Gniewkowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach, informacja o zdarzeniu dotarła do stanowiska kierowania o godz. 11.45. – Ze zgłoszenia wynikało, iż jedna z maszyn wciągnęła pracownikowi rękę. Na miejsce pojechały dwa nasze zastępy, wezwano również pogotowie ratunkowe i patrol policji – mówi asp. Gniewkowski.
Jak podaje oficer prasowy KM PSP, do wypadku doszło w zakładzie, który zajmuje się m.in. rozdrabnianiem węgla na mniejsze frakcje. – Dłoń jednego z pracowników utknęła pomiędzy dwoma wałkami, które rozdrabniały węgiel. Żeby ją uwolnić dłoń musieliśmy częściowo rozebrać maszynę – relacjonuje asp. Szymon Gniewkowski.
Mężczyzna trafił pod opiekę ratowników medycznych. Jak powiedział nam oficer prasowy KM PSP, palce jego dłoni zostały zmiażdżone. Poszkodowany został przewieziony do szpitala.
O zdarzeniu poinformowana została Państwowa Inspekcja Pracy. Tyscy policjanci prowadzą dalsze postępowanie w tej sprawie.
(J)