Trzy osoby zginęły w atakach Rosji na Charków

rdc.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Wojna w Ukrainie (autor: PAP/EPA/Maria Senovilla)


Do trzech osób wzrosła liczba ofiar śmiertelnych nocnych ataków rosyjskich dronów na Charków na północnym wschodzie Ukrainy; rannych zostało 60 osób, w tym dziewięcioro dzieci w wieku od dwóch do 19 lat – poinformowały w środę miejscowe władze.

Wcześniej informowano o dwóch ofiarach śmiertelnych.

„Przed chwilą na oddziale intensywnego leczenia oparzeń zmarł 65-letni mężczyzna, który został hospitalizowany w skrajnie ciężkim stanie z rozległymi, głębokimi oparzeniami” – przekazał szef obwodowej administracji wojskowej Ołeh Syniehubow.

Wcześniej mer Charkowa Ihor Terechow poinformował, iż Rosjanie uderzyli dronami w wielorodzinne budynki mieszkalne i domy prywatne.

Wskutek ataku w mieście wybuchło wiele pożarów, słychać było też eksplozje. Jak napisał portal Ukrainska Prawda, w jednym z pięciopiętrowych budynków płonęło ponad 15 mieszkań. Rannych tam zostało co najmniej 10 osób.

Rosjanie skierowali na Charków 17 dronów Shahed. W efekcie uderzenia uszkodzone zostały też trolejbusy, sieć trakcyjna, obiekty użyteczności publicznej i przemysłowe, spłonęło wiele samochodów.

Kilka dni temu Rosja przypuściła największy od początku wojny atak na Charków. Miasto zostało zaatakowane przez prawie 50 dronów, rakiety oraz kierowane bomby lotnicze. Zginęły wówczas trzy osoby, 21 zostało rannych.

Idź do oryginalnego materiału