Do wypadku doszło w miejscowości Brody na odcinku między Korycinem a Białymstokiem. Służby zostały poinformowane o zdarzeniu około godziny 2:30 w nocy z soboty na niedziele.
Na miejsce udało się siedem zastępów straży pożarnej, karetka pogotowia oraz policja.
Brody. Tragiczny wypadek. Nie żyje mężczyzna
St. bryg. Dariusz Łukaszewicz z Państwowej Straży Pożarnej w Sokółce przekazał w rozmowie z polsatnews.pl, iż gdy służby dotarły na miejsce, kierowca samochodu już nie żył.
– Autobusem podróżowało 10 osób, w tym dwóch kierowców. Pasażerowie opuścili pojazd o własnych siłach, natomiast jeden z szoferów został uwięziony w kabinie – poinformował.
Wypadek w Brodach. Śledztwo prokuratury
Kierowca został zaopatrzony przez medyków i odwieziony do szpitala. Dwóch podróżnych z lekkimi obrażeniami również otrzymało pomoc od ratowników, ale odmówili hospitalizacji.
– Po pasażerów autobusu gwałtownie przyjechał pojazd zastępczy, który zabrał ich w dalszą podróż – podkreślił rozmówca portalu.
Dokładne okoliczności tragedii badana policja pod nadzorem prokuratury. Droga krajowa nr 8 była początkowo całkowicie zablokowana – później ruch odbywał się tam wahadłowo.
„Prawie iż na pozycje pisowskie pan przeszedł”. Spór Millera i Komorowskiego o doprowadzenie Ziobry/Polsat News/Polsat News