Jedna osoba zginęła, a siedem trafiło do szpitala po pożarze, do którego doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w Częstochowie.
Częstochowska straż pożarna zgłoszenie otrzymała we wtorek po godzinie drugiej w nocy. W bloku przy ulicy PCK paliło się mieszkanie znajdujące się na parterze.
Z płonącego mieszkania udało się wydostać 77-letniemu mężczyźnie, w środku pozostała 75-latka, której nie udało się uratować, zginęła w płomieniach. Starszy mężczyzna trafił do szpitala.
Z bloku ewakuowano około 50 osób, sześć z objawami podtrucia tlenkiem węgla przewieziono do szpitala. Pozostali mieszkańcy czekali na powrót do mieszkań w podstawionym autobusie.
W akcji brało udział 25 strażaków.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż przyczyną pożaru mogło być zwarcie w instalacji elektrycznej.