Nie udało się uratować życia 60-letniego kierowcy autokaru, który w nocy z piątku na sobotę na dolnośląskim odcinku autostrady A4 spadł z wiaduktu. Do wypadku doszło na 3. kilometrze autostrady, tuż przy niemieckiej granicy.
Jadący w kierunku granicy kierowca autokaru stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, przebił bariery i spadł z wiaduktu z wysokości około 10 metrów. W autokarze nie było pasażerów. – Po przybyciu na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów i przeprowadzonym rozpoznaniu stwierdzono, iż pojazdem podróżował jedynie kierowca – przekazali strażacy ze Zgorzelca.
– Działania ratowników polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ustabilizowaniu pojazdu, wykonaniu dostępu do osoby poszkodowanej w celu oceny jej stanu przez ratowników, a następnie na jej ewakuacji – dodała straż. Ratownicy przetransportowali rannego kierowcę do szpitala. W niedzielę przekazano informację, iż mężczyzna zmarł.