Rannego mężczyznę przewieziono do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarł. Okoliczności tragicznego w skutkach zdarzenia w Bydgoszczy ustalają policjanci pod nadzorem prokuratury.
Śledczy na razie są niezwykle oszczędni w informowaniu o przebiegu tragicznego w skutkach wypadku. Wiadomo jedynie, iż doszło do niego w minioną niedzielę, 5 października, a dyżurny komisariatu na Śródmieściu zgłoszenie otrzymał tuż po godzinie dziewiętnastej. – Skierowani na miejsce funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie – mówi sierż. sztab. Jakub Skrzypek z zespołu prasowego bydgoskiej policji, wyjaśniając, iż ze zgłoszenia wynikało, iż przy ul. Rycerskiej 9 doszło do zdarzenia drogowego z udziałem kierującej autem osobowym i pieszego.
Potrącenie przy wyjeżdżaniu z parkingu
Mundurowi lakonicznie informują o przebiegu zdarzenia. – Ze wstępnych ustaleń wynika, iż 33-letnia kierująca autem osobowym mercedes, nie zachowała ostrożności podczas włączania się do ruchu, wyjeżdżając z parkingu podziemnego posesji i najechała na pieszego leżącego na chodniku – relacjonuje Skrzypek. 45-latek z poważnymi obrażeniami ciała został zabrany przez ratowników medycznych do szpitala, jednak po kilku godzinach do policjantów napłynęła informacja o śmierci mężczyzny.
Według nieoficjalnych informacji, jakie podaje m.in. Gazeta Wyborcza wynika, iż mężczyzna chwilę przed wypadkiem przewrócił się na chodniku, ale nie wiadomo z jakich przyczyn. Express Bydgoski z kolei powołuje się na rozmowę z jednym z mieszkańców okolicy, który mówił, iż 45-latek od dłuższego czasu miał problemy alkoholowe. Kierująca autem kobieta była trzeźwa.
Policjanci i prokurator zabezpieczyli nagrania z pobliskich kamer, które mają pomóc w wyjaśnieniu przyczyn tragedii. Śledczy już zlecili przeprowadzenie badań sekcyjnych potrąconego mężczyzny.















