REKLAMA
Jeden z pracowników zmarł. Drugi trafił do szpitalaJeden z pracowników - 20 latek - został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR) do szpitala w Szczecinie. - Na razie nie wiadomo, w jakim jest stanie - poinformowała prok. Agnieszka Lorenc z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie w rozmowie z Radiem ZET. Z kolei wobec drugiego pracownika zastosowano natychmiastową reanimację. Pomimo tego 53-latek zmarł w wyniku doznanych obrażeń.
Zobacz wideo
Ku przestrodze. Kierowca nie zastosował się do sygnalizacji i wjechał na tory
Prokuratura zbada sprawę. Grupa Azoty wydała oświadczenieNa miejsce wysłano służby, które zebrały dowody i przeprowadziły oględziny. Sprawą zajęła się również prokuratura. Śledczy ocenią, czy na miejscu doszło do zaniedbania, czy był to nieszczęśliwy wypadek. Grupa Azoty Police w oświadczeniu zapewniła, iż "współpracuje z odpowiednimi służbami w zakresie wyjaśniania przyczyn i okoliczności tego tragicznego wypadku". Spółka poinformowała również, iż "teren wypadku został zabezpieczony i nie stwarza zagrożenia". Jak przekazało Radio ZET, kolejne informacje w sprawie mają zostać podane przez szczecińską prokuraturę w czwartek. Źródła: Grupa Azoty Zakłady Chemiczne "Police" S.A. (Facebook), Radio ZET